Akcje drugiego największego w Polsce dystrybutora farmaceutyków przez sześć ostatnich sesji mocno zyskiwały. W ciągu minionych trzech miesięcy zwyżka sięgnęła aż 83 proc. i kurs osiągnął poziom najwyższy od dwóch lat.
Po publikacji wyników za IV kw. inwestorzy zaczęli lepiej postrzegać firmę, która mocno ucierpiała w 2012 r. na wprowadzeniu nowej ustawy refundacyjnej. W znacznej mierze dzięki udanym trzem ostatnim miesiącom roku Pelion uzyskał lepsze od oczekiwanych wyniki. W całym roku obroty wzrosły o 1,8 proc., do 6,7 mld zł. Mimo poprawy zysku operacyjnego, wynik netto spadł o 30 proc., do 56 mln zł. Negatywny wpływ miały dwa zdarzenia jednorazowe.
Pelion przygląda się możliwościom rozwoju na rynkach zagranicznych. Jak mówi prezes Jacek Szwajcowski, celem jest jedna inwestycja w firmę zajmującą się detalicznym handlem lekami. Wartość transakcji może wynieść kilkadziesiąt milionów euro.
Pelion ma doświadczenie zagraniczne, bo od kilku lat prowadzi spółkę zależną na Litwie. W 2012 r. zapewniła grupie ok. 10 proc. przychodów. Oprócz perspektyw rozwoju inwestorów może zachęcać również dywidenda. Zarząd Pelionu zarekomendował, że przeznaczy na ten cel 2 zł na jedną akcję, co przy obecnym kursie daje stopę na poziomie 3,6 proc.