Zarząd MetroPCS, piątego co d wielkości operatora komórkowego w Stanach Zjednoczonych, wystosował formalne pismo do akcjonariuszy z prośbą głosowanie za fuzją z amerykańskim T-Mobile. Transakcja jest zagrożona, ponieważ mocno lobbują przeciw niej niektórzy akcjonariusze, oczekujący lepszej oferty.
Z połączenia operatorów powstanie nowa spółka, w której dotychczasowi udziałowcy MetroPCS będą mieli 26 proc. akcji. Dodatkowo zainkasują oni 1,5 mld dolarów w gotówce. Przeciwko tej transakcji wystąpiły dwa fundusze inwestycyjne, które razem kontrolują 10 proc. kapitału MetroPCS. Wspierając się analizami niezależnych doradców, argumentują, że T-Mobile wnosi do spółki nadmierne zadłużenie, i że ostateczny udział akcjonariuszy MetroPCS w nowym podmiocie powinien być wyższy.
Transakcja uzyskała już wcześniej aprobatę amerykańskich urzędów nadzorujących konkurencję i rynek telekomunikacyjny.
W wyniku transakcji powstanie podmiot obsługujący ponad 42 mln klientów, przede wszystkim niskomarżowych usług pre-paid. Będzie się posługiwał obydwiema markami handlowymi. Jego roczne obroty sięgną 25 mld dolarów. Roczne oszczędności w wyniku połączenia szacowane są na 1,2 mld dolarów.
Udziałowcy MetroPCS przegłosują transakcję na walnym zgromadzeniu 12 kwietnia.