To już 10. wycena największych polskich firm, jakiej dokonała „Rzeczpospolita" przy okazji publikacji Listy 500 największych polskich przedsiębiorstw. W ciągu tej dekady wartość firm wzrosła o prawie 90 proc., do przeszło 900 mld zł. Podobnie jak 10 lat temu odpowiada to ok. 57 proc. PKB.
Przypomnijmy, że w najlepszych dla gospodarki i giełdy latach 2006–2007 wskaźnik ten oscylował wokół poziomu 100 proc. PKB. Ale od tego czasu sytuacja w gospodarce zaczęła się pogarszać. Z roku na rok spadały np. inwestycje, bez których ciężko jest podnosić wartość przedsiębiorstwa. Ta pogarszająca się z roku na rok kondycja polskiej gospodarki nie pozostała bez wpływu na giełdę, która mimo zrywu indeksów w górę w roku 2009 wciąż pozostaje daleko od historycznych rekordów.
Dla naszej wyceny ma to kluczowe znaczenie, ponieważ opiera się ona właśnie na wynikach i wycenach firm notowanych na GPW. Ten rok nie zapowiada się lepiej. Analitycy ankietowani przez „Rz" do trzeciego kwartału oczekują ujemnej dynamiki inwestycji oraz powolnego wzrostu PKB, który w całym roku nie przekroczy 1,8 proc. Gdy dołożymy do tego wciąż słabą koniunkturę na GPW, gdzie inwestorzy na dobre wystraszyli się próby nacjonalizacji OFE, trudno oczekiwać, by wartość firm z naszej listy wzrosła.
PKO BP liderem
Podobnie jak przed rokiem najcenniejszą polską firmą jest PKO Bank Polski, który tę pozycję utrzymuje bez przerwy od czterech lat, a w sumie w dziesięciu edycjach listy na pierwszym miejscu znajdował się sześć razy. Drugą pozycję sprzed roku utrzymał główny konkurent PKO BP – Bank Pekao. Na trzecie miejsce awansował PZU, którego wartość wzrosła w ubiegłym roku do ponad 34 mld zł. W sumie w pierwszej dziesiątce najcenniejszych firm znajduje się osiem notowanych na GPW oraz dwaj operatorzy telefoniczni: PTK Centertel i Polkomtel.
Przed dziesięciu laty najcenniejszym przedsiębiorstwem była Telekomunikacja Polska. Jednak tradycyjny biznes telekomunikacyjny w miarę rozwoju telefonii komórkowej coraz bardziej się kurczy. Nie ma się co dziwić, że wartość spółki w ciągu tych 10 lat spadła z niemal 30 do niespełna 9 mld zł, a TP w naszym rankingu spadła pod koniec drugiej dziesiątki najcenniejszych firm. Istotny wpływ na to miały wydarzenia z ostatnich miesięcy, kiedy to spółka dwukrotnie obniżyła kwotę wypłacanej dla akcjonariuszy dywidendy. Wszystko wskazuje na to, że operatorzy komórkowi na dobre wypchnęli TP z czołówki największych firm.