Ostatniego roboczego dnia miesiąca, w którym zgodnie z prawem winien ukazać się raport o rynku telekomunikacyjnym za poprzedni rok Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował ten dokument. Całkowita wartość rynku telekomunikacyjnego w 2012 r. wyniosła według jego szacunków 41,7 mld zł. Spadek w stosunku do 2011 r. - 2,4 proc. Obserwowano wciąż te same znane zjawiska, co od lat: spadek przychodów z usług głosowych, szczególnie w sieciach stacjonarnych oraz wzrost przychodów z usług transmisji danych, szczególnie w sieciach mobilnych.
Liczba abonentów usług stacjonarnych spadła w 2012 r. o 6,5 proc., wolumen ruchu o 9,5 proc., a wartość rynku 13,5 proc. Łącznie operatorzy zainkasowali od abonentów 4,5 mld zł. Najciężej dotknięta była odpływem klientów Telekomunikacja Polska (straciła 5 pkt. proc. udziału w rynku), ale rosła liczba abonentów usług stacjonarnych w sieciach kablowych (o 24 proc.) oraz liczba użytkowników technologii VoIP. Ponieważ operatorski VoIP jest substytutem linii PSTN, to realny odpływ klientów od usług stacjonarnych jest mniejszy, niż to wynika z danych UKE. Nie zmienia to faktu, że abonenci korzystają z nich coraz mniej, co pokazuje dane o malejącym wolumenie minut. Największe udziały w operatorskim VoIP ma Telekomunikacja Polska oraz Netia. Na rynku usług poprzez publiczny internet liderem jest Aiton Caldwell z usługą Freeconet.
Z ciekawych, a mniej przejrzystych na ogół graczy na rynku telefonii stacjonarnej warto wymienieć T-Mobile, które na koniec 2012 r. obsługiwał ok. 270 tys. abonentów, z czego 35 tys.na liniach WLR w sieci Telekomunikacji Polskiej, a resztę w ramach usługi typu "strefa domowa" we własnej sieci mobilnej.
Podobnie jak z głosu w sieci stacjonarnej, tak spadła wartośc przychodów z tej usługi w sieci mobilnej. Według UKE aż o 30 proc. Podstawowym powodem były spadki MTR. Ponieważ jednak raport UKE szacuje całkowity spadek wartości rynku mobilnego na tylko 1 proc., to znaczy, że innego typu usługi wyrównały spadek z hurtowego interkonektu.