CHRISTOPHER BJORK
Hiszpański koncern naftowy Repsol wybiera się na zakupy w Ameryce Północnej. Firma chce zwiększyć swoje inwestycje w stabilnych politycznie krajach i wykorzystać boom energetyczny w USA, twierdzą ludzie znający przebieg negocjacji.
10 mld dolarów na przejęcia
Firma z siedzibą w Madrycie poinformowała w ostatnich miesiącach banki inwestycyjne, że jest gotowa wydać od 5 do 10 miliardów dolarów na przejmowanie amerykańskich lub kanadyjskich spółek eksploracyjnych i produkcyjnych, najlepiej takich, które wydobywają znacznie więcej ropy niż gazu, twierdzą nasze źródła.
Rzecznik Repsola powiedział, że nie może komentować strategii akwizycyjnej firmy.
Przejęcia w Ameryce Północnej pomogłyby Repsolowi wzmocnić swoją obecność na stabilnych rynkach. Hiszpański koncern należy do tych europejskich firm naftowych, które są najbardziej zaangażowane w poszukiwanie ropy w krajach afrykańskich, takich jak Maroko i Sierra Leone, wynika z ostatniego raportu Bernstein Research. Inwestycje w tych krajach mogą przynieść duże zyski, ale wiążą się również ze znacznym ryzykiem.