Rozwój w czasach lockdownu

Gdy niemal cały świat ugina się pod ciężarem ograniczeń związanych z pandemią, a wiele sektorów gospodarki balansuje na krawędzi, są takie branże, którym ta sytuacja dała impuls do szybkiego rozwoju.

Publikacja: 21.12.2020 21:33

Podczas pandemii nastały żniwa dla dostawców usług chmurowych

Podczas pandemii nastały żniwa dla dostawców usług chmurowych

Foto: shutterstock

To dosyć oczywiste, że wielkim wygranym aktualnej sytuacji jest sektor IT. Choć sytuacja nie jest aż tak prosta, to jednak można powiedzieć, że spece od programowania, bezpieczeństwa sieci, baz danych, nie mogą narzekać na brak zajęcia. Kto nie wierzy, niech zerknie na serwisy z ogłoszeniami o pracę. Oczywiście i tutaj dała się we znaki pandemia, ale czym innym jest ograniczenie podwyżek i awansów od wypowiedzenia.

Według raportu Devire, czyli firmy, która specjalizuje się w rekrutowaniu specjalistów z tej branży, dla 62 proc. pracowników IT pandemia nie przełożyła się na zmianę finansowych warunków zatrudnienia. Choć trzeba przyznać, że, podobnie zresztą jak większość, również IT musiało przejść na pracę zdalną. Według Barometru Ofert Pracy, przygotowywanego przez Katedrę Ekonomii i Finansów WSIiZ w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, szeroko pojęte zawody IT w relacji do stycznia wykazały największy, w przekroju wszystkich szerokich grup ofert, wzrost liczby wolnych miejsc pracy.

Ruszyła fala automatyzacji

Trudno się temu dziwić, skoro duża część gospodarki musiała zaliczyć przyspieszony kurs pracy zdalnej. Zapotrzebowanie na specjalistów, którzy potrafią to obsłużyć, musi być wysokie. Pracy programistom nie odbierze też wkraczająca szerokim frontem automatyzacja procesów produkcyjnych, logistycznych, sprzedażowych i obsługi klienta. Liczby nie pozostawiają tu najmniejszych złudzeń. Według ekspertów Deloitte, którzy przygotowali raport „Inteligentna Automatyzacja 2020", aż 73 proc. (58 proc. przed rokiem) firm prowadzi obecnie procesy inteligentnej automatyzacji, a jedna trzecia organizacji wykorzystała automatyzację, aby poradzić sobie ze skutkami koronawirusa. W raporcie czytamy, że według większości ankietowanych koronawirus miał znaczący wpływ na sposób, w jaki ich organizacje postrzegają podejście do wykonywania obowiązków służbowych.

Eksperci Deloitte oceniają, że w tych trudnych warunkach firmy potrzebują takich rozwiązań w zakresie automatyzacji, które oferują skalowalność i możliwość szybkiego wdrożenia. Jak wynika z badania, Covid-19 ograniczył lub spowolnił inwestycje w robotyzację tylko w 29 proc. organizacji. W pozostałych przypadkach projekty wdrożenia automatyzacji są kontynuowane, a w przypadku co piątej instytucji nawet przyspieszyły. 9 proc. respondentów wskazało z kolei, że dopiero koronawirus spowodował rozpoczęcie inwestycji w inteligentną automatyzację.

– Niektórym firmom dopiero konieczność reagowania na kryzys wywołany pandemią pozwoliła zmienić podejście i przyjąć nową wizję tego, jak wyobrażają sobie pracę. Dla innych automatyzacja była jedynym ratunkiem. Dzięki niej udało im się utrzymać podstawowe usługi podczas wymuszonych okresowych przerw w pracy. Jedna trzecia naszych ankietowanych w odpowiedzi na pandemię przyspieszyła inwestycje w tym zakresie – mówi Wojciech Sygnowski, partner, lider Analytics & Cognitive w Deloitte.

cyfrowe chmury

Bez speców od programowania trudno też wyobrazić sobie rozwój usług oferowanych w cyfrowych chmurach. Dla tego segmentu pandemiczne ograniczenia okazały się prawdziwym dopalaczem. Okazało się, że w czasie pandemii technologie chmurowe pozwoliły firmom zachować ciągłość działania i utrzymać się na rynku, a chmura to „być albo nie być" na rynku dla wielu podmiotów. Dla dostawców rozwiązań chmurowych nastały żniwa. Grzały się serwery, rwały połączenia, zapotrzebowanie na moc obliczeniową przyprawiało o zawrót głowy. Nie dziwi więc, że dostawcy technologii widzieli kilkusetprocentowe zwyżki sprzedaży, zwłaszcza jeśli chodzi o aplikacje używane do komunikacji. Mało kto nie słyszał dziś o Teamsach, Hangoutsach czy Zoomie, a zdalna edukacja i teleporady medyczne są na porządku dziennym.

Abstrahując już od szybujących wyników globalnych potentatów, efekty tego pospolitego ruszenia na chmurę widać na naszym rodzimym podwórku. Do końca roku sfinalizowana ma być transakcja przejęcia przez Global Compute Infrastructure, platformę wspieraną przez Goldman Sachs Merchant Banking Division, polskiego operatora centrów danych firmy ATM. Pod marką Atman skupia ok. 20 tys. mkw. centrów danych, co czyni ją największym operatorem nie tylko nad Wisłą, ale i w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej. To właśnie w takich centrach danych zlokalizowane są chmury cyfrowe.

Tutaj trzeba oddać sprawiedliwość krajowym regulatorom. Prawo i rekomendacje urzędów nadzoru wymagają, żeby podmioty uznane za operatorów usług kluczowych, jak np. banki, w pierwszej kolejności wykorzystywały centra danych na terenie Polski. Wprawdzie pandemia wpłynęła na przesunięcie niektórych terminów, ale tendencja jest wyraźna – podmioty uznane za kluczowe powinny przechowywać dane na terytorium Polski, a w dalszej kolejności na obszarze EOG.

W tym kontekście nie dziwią posunięcia globalnych gigantów, jak Google'a czy Microsoftu. Obie firmy zapowiedziały miliardowe inwestycje w infrastrukturę chmurową nad Wisłą i w szkolenia setek tysięcy specjalistów. Stały się też partnerami Operatora Chmury Krajowej. Za gigantami podążają inni, jak choćby amerykański Box, który wybrał Warszawę na lokalizację swojego nowego biura i już rekrutuje programistów. Podobnie postąpiła międzynarodowa firma Infobip, wyspecjalizowana w rozwiązaniach w zakresie komunikacji w chmurze, która otworzyła właśnie oddział w Katowicach.

Nie tylko „Cyberpunk" i zakupy

Na rozwoju infrastruktury i oprogramowania korzystają i budują swoją globalną pozycję również polskie firmy. O CD Projekcie i jego „Cyberpunku" chyba nie trzeba się rozpisywać. Gra, której premiera ruszyła może i nie bez problemów, zapewni źródło dochodów na lata. Na fali są też serwisy z filmami, muzyką i społecznościówki.

Do sieci przenosi się też handel. To proces, który rozpoczął się już kilka lat temu, ale zamknięcie tradycyjnych centrów handlowych i inne ograniczenia pandemiczne spowodowały, że e-commerce wystrzelił, a przewidywania dla tego rynku są świetlane. Obecnie obroty na tym rynku w Polsce szacowane są na około 45 mld zł. Według prognoz firmy doradczej Savills w 2025 r. przekroczyć one mogą 70 mld zł. Skorzystają na tym tysiące operatorów sklepów internetowych, a także duże firmy modowe, jak choćby LPP (należy do niej m.in. Reserved, Cropp, House i Mohito). Choć firma posiada dużą sieć sklepów w centrach handlowych w ponad 20 krajach i lockdown odbił się mocno na ich wynikach, to sprzedaż online wystrzeliła. W październikowym raporcie firma podała, że w drugim kwartale odnotowała 125-proc. wzrost obrotów w tym kanale r./r., a sprzedaż w sieci odpowiedzialna była za około 30 proc. obrotów grupy, zapewniając LPP wpływy w wysokości przekraczającej 621 mln zł. Lepsze wyniki pozwoliły jej na odmrożenie wstrzymanej przez lockdown, strategicznej inwestycji magazynowej na Kujawach, na którą planuje wydać około 200 mln zł, a pracę znajdzie tam około 1 tys. osób.

Kierunek: Europa, miasto, dzielnica, zdrowie

Projekt LPP jest tylko drobnym wycinkiem szerszego zjawiska, a mianowicie skokowego rozwoju polskiego rynku powierzchni magazynowych.

O polskie centra logistyczne biją się inwestorzy od USA po Koreę. Lokalizacja naszego kraju i solidne prognozy gospodarcze podsycane przez rozwój e-handlu sprawiają, że Polska staje się magazynowym zagłębiem i o ile handel tradycyjny kuleje, o tyle właśnie nieruchomości magazynowo-logistyczne zyskują najwięcej na pandemii.

Rozpoczęła ona jeszcze jeden trend, na którym polskie magazyny mogą zyskać – produkcja powoli zaczyna wracać do Europy.

– Motorem rozwoju europejskiej logistyki pozostaje e-commerce, jednak przemysł lekki czy motoryzacyjny nie pozostają w tyle. Widzimy też, że część produkcji z Azji przemieszcza się w kierunku Europy, co jest naturalną reakcją na obecny kryzys. Firmy nie mogą sobie pozwolić na brak towaru i opóźnienia dostaw, nie tylko ze względu na obecnie panującą sytuację, ale i rosnące oczekiwania klientów dotyczące czasu realizacji zamówień – przekonuje Michał Białas, szef na Polskę w Accolade, które jest czeskim inwestorem nieruchomościowym.

Nowe hale powstają nie tylko w polu. E-handel sprawił, że coraz większego znaczenia nabrały lokalizacje miejskie, a deweloperzy inwestują w tzw. centra ostatniej mili, z których przesyłki docierają pod nasze drzwi lub do paczkomatów. Ta tendencja może sprawić, że część lokalizacji handlowych, a także po podupadłym przemyśle, zajmą magazyny. Już dziś np. deweloper magazynowy 7R stara się o postawienie dziewięciu wielkich hal magazynowych za warszawską hutą ArcelorMittal.

To właśnie miasta odczują najbardziej zmiany związane z pandemią i nie dotyczy to tylko większej liczby magazynów na rogatkach. Jeszcze przed kryzysem zdrowotnym badacze wskazywali, że w długim terminie rozwój miast będą determinowały: rozwój i kształt miejskiego transportu, rozwój gospodarki cyfrowej (w tym AI i IoT) i zapewnienie odpowiedniej ilości energii, która pozwoli na funkcjonowanie rosnących aglomeracji. O ile w krótkim terminie ograniczenia finansowe mogą wpłynąć na chwilowe zmniejszenie inwestycji w infrastrukturę, o tyle jednak w tym rejonie należy szukać kolejnych czynników wzrostu, a wprowadzenie koncepcji smart cities w życie ma miejsce już teraz. Na przykład Warszawa dysponuje platformą do analiz zbiorów danych, która powstała w ramach unijnego projektu VaVeL. Przetwarza ona w czasie rzeczywistym dane o lokalizacji i trasie podróży ok. 2 tys. autobusów i tramwajów oraz dane ze stacji rowerów Veturilo. W oparciu o platformę powstał inteligentny planer, który umożliwia planowanie podróży z uwzględnieniem aktualnej sytuacji komunikacyjnej w mieście.

Zestawienie branż, które oparły się pandemii, byłoby niepełne, gdyby nie wspomnieć o farmacji. W oczywisty sposób skorzystają teraz koncerny, którym udało się opracować i sprzedać szczepionkę. Pandemia wpłynęła jednak w bardziej zasadniczy sposób na tę branżę, przyspieszając procesy badawcze i technologiczne. I w tym kierunku będziemy zmierzać. Już teraz firmy technologiczne starają się stworzyć cyfrowe odwzorowanie organizmu ludzkiego, aby móc lepiej opracowywać leki i terapie na różne schorzenia, a także przyspieszyć proces tworzenia szczepionek, leków, badań klinicznych.

Przyjdzie poprawa

Optymistycznie nastawieni do przyszłości są nie tylko szefowie wielkich koncernów technologicznych. Nawet firmy, które działają w tradycyjnych sektorach, które na pandemii straciły najwięcej, nie dają za wygraną, snując plany dalszego rozwoju. Jednym z najbardziej doświadczonych przez 2020 r. sektorów jest hotelarstwo. W listopadzie blisko 90 proc. hoteli odnotowało średnią frekwencję poniżej 20 proc., z czego prawie sześć na dziesięć hoteli poniżej 10 proc. – wynika z najnowszej ankiety Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego dotyczącej wyników branży w listopadzie.

Sami hotelarze mówią, że są na dnie i potrzebują miliardowego wsparcia. W innych krajach sytuacja nie jest bardziej różowa. Wydawałoby się więc, że z tego sektora należy uciekać. Tymczasem IHG Hotels & Resorts – jedna z największych sieci hotelowych na świecie – otworzyła w listopadzie dwa nowe hotele w jednym z warszawskich wieżowców. Firma podaje, że w naszym kraju w przygotowaniu są kolejne 22 hotele, z których większość ma zostać otwarta do 2022 r. Nie zmienia to na razie sytuacji, że teraz w hotelarstwie i pokrewnych branżach jest bardzo źle. Po pandemicznym szoku podniosą się jednak: i hotelarstwo, i turystyka, i restauracje, i rozrywka. Muszą jednak najpierw przetrwać i tutaj kluczowa będzie pomoc publiczna i finansowa.

Powrót do zieleni

Jeśli Polska ma powrócić do tempa wzrostu poziomu życia obserwowanego w ostatnich latach, bardzo istotne są reformy mające na celu stawienie czoła długofalowym wyzwaniom. Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w swoich opracowaniach sugeruje skoncentrowanie reform i inwestycji na budowaniu bardziej ekologicznej i inkluzywnej społecznie gospodarki z lepszej jakości miejscami pracy.

Organizacja zaleca zwiększenie inwestycji w gospodarkę cyfrową i szkolenia dla dorosłych oraz ułatwienie licznym małym i średnim przedsiębiorstwom (MŚP) rozwoju w kraju i za granicą, aby mogły one tworzyć lepsze jakościowo miejsca pracy. Przyspieszenie inwestycji publicznych w niskoemisyjną energię i infrastrukturę mogłoby przyczynić się do ożywienia gospodarczego, pomagając jednocześnie zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych i zanieczyszczenie powietrza.

To może być kolejna szansa dla kolejnych branż. Pandemia i ograniczenia z nią związane są wyzwaniem dla niemal każdego obszaru funkcjonowania społeczeństw. Wiele sektorów gospodarki potrzebuje wsparcia, aby przetrwać. Jak widać, są jednak branże, jak te wymienione wyżej, które przekuwają te wyzwania w sukces i to one staną się motorem przyszłych zwyżek.

To dosyć oczywiste, że wielkim wygranym aktualnej sytuacji jest sektor IT. Choć sytuacja nie jest aż tak prosta, to jednak można powiedzieć, że spece od programowania, bezpieczeństwa sieci, baz danych, nie mogą narzekać na brak zajęcia. Kto nie wierzy, niech zerknie na serwisy z ogłoszeniami o pracę. Oczywiście i tutaj dała się we znaki pandemia, ale czym innym jest ograniczenie podwyżek i awansów od wypowiedzenia.

Według raportu Devire, czyli firmy, która specjalizuje się w rekrutowaniu specjalistów z tej branży, dla 62 proc. pracowników IT pandemia nie przełożyła się na zmianę finansowych warunków zatrudnienia. Choć trzeba przyznać, że, podobnie zresztą jak większość, również IT musiało przejść na pracę zdalną. Według Barometru Ofert Pracy, przygotowywanego przez Katedrę Ekonomii i Finansów WSIiZ w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, szeroko pojęte zawody IT w relacji do stycznia wykazały największy, w przekroju wszystkich szerokich grup ofert, wzrost liczby wolnych miejsc pracy.

Pozostało 92% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy