Mocny początek szerokopasmowej ofensywy

Warte blisko 8 mld zł plany inwestycyjne ogłosili w minionym roku prezesi telewizji kablowej UPC Polska, Orange Polska oraz Netii. Firmy te chcą zainwestować w ciągu kilku lat odpowiednio 4 mld zł, 2,2 mld zł oraz 0,42 mld zł w sieci o wysokich przepływnościach. UPC chce jednocześnie podwoić zasięg własnej infrastruktury, a Orange Polska i Netia myślą raczej o modernizacji istniejących już zasobów w większych i średnich ośrodkach miejskich. Wszystkie trzy firmy bronią się przed konkurencją ze strony innych graczy, w tym sieci komórkowych, oferujących dzięki technologii LTE prędkość internetu szybszą niż niejedno stacjonarne łącze. Szykują się też na czasy, gdy telewizja na dobre zagości w sieci.

Dobry klimat

Wbrew komentarzom niektórych obserwatorów rynku, że telekomy tylko obiecują, budowa światłowodów faktycznie ma miejsce.

Jean Francois Fallacher, prezes Orange Polska, składając życzenia noworoczne na Twitterze, powiedział w ostatni czwartek 2016 roku, że w zasięgu sieci światłowodowej Orange jest już 1,5 mln gospodarstw domowych. Tym samym zrealizował ubiegłoroczny plan, powiększając zasięg sieci optycznej o 800 tys. gospodarstw.

Netia, która swój plan inwestycyjny ogłosiła później niż jej główny stacjonarny konkurent, zmodernizowała i wybudowała do końca roku sieć FTTH o prędkości 1 Gb/s docierającą do blisko 90 tys. domów. W sumie mogłaby świadczyć usługi oparte o światłowód ponad 200 tysiącom abonentów. Trzecim pod tym względem operatorem jest dziś wielkopolska Inea, która – jak mówił niedawno Janusz Kosiński, prezes tej firmy – dociera ze światłowodem do 170 tys. gospodarstw domowych i inwestuje już tylko w tę technologię.

Sieć kablowa UPC Polska (operator ciągle obstaje, że wystarczy mu technologia hybrydowa HFC, w której światłowód to część łącza) dociera już do ponad 3,1 mln gospodarstw domowych. W ciągu pierwszych 9 miesięcy jej zasięg powiększył się o 124 tys. gospodarstw, a w skali roku można szacować przyrost na ok. 160 tys.

Inwestycjom telekomów sprzyjają z jednej strony nowe zwyczaje konsumentów, którzy coraz więcej czynności życia codziennego wiążą z internetem, a z drugiej zaangażowanie państwa. Nigdy wcześniej nie zdarzyło się bowiem, aby w strategii rozwoju kraju mówiło się o innowacyjności, start-upach i cyfrowych usługach opartych na powszechnym dostępie do sieci.

Nigdy też państwo tak aktywnie nie promowało tej zdobyczy cywilizacji, jak dziś. Można powiedzieć nawet, że spełniają się życzenia szefów telekomów, którzy kilka lat temu uważali, że wśród sceptyków internet nie upowszechni się, jeśli administracja pozostanie analogowa.

Do zakupu komputera i dostępu do internetu zmusza też system edukacji, w którym zasoby cyfrowe odgrywają coraz większą rolę.

Nowe modele biznesu

Powszechność przekonania, że szybkie łącze internetu stanowić może o wartości nieruchomości i atrakcyjności oferty operatora sprawia, że pojawiają się nowe konstrukcje biznesowe. Kiedyś to mniejsi gracze korzystali z sieci Orange, by świadczyć usługi telefonii i stacjonarnego dostępu do internetu swoim abonentom. Od minionego roku dzieje się też na odwrót.

Orange zapewnił sobie umowę na dostęp do światłowodów Telefonii Dialog (Grupa Netii) i Inei. Ma też analogicznych partnerów wśród mniejszych operatorów lokalnych. W ten sposób rośnie mu obszar, na którym może sprzedawać pakiety usług pod swoją marką.

Światłowodowe inwestycje mają także inny wymiar. Orange tak je planuje, aby jednocześnie podłączyć szerokim łączem maszty komórkowe.

Uważa, że sieci mobilne, którym ruch internetowy silnie rośnie, będą coraz ważniejszym klientem firm posiadających łącza optyczne.

Telewizja w sieci

Tym bardziej że – jak wynika z najnowszego raportu Ericsson TV&Media 2016 – statystyczny użytkownik internetu w Polsce w 2015 roku oglądał wideo w sieci na urządzeniach mobilnych 25 godzin tygodniowo. Rośnie widownia bibliotek wideo na życzenie, a spada czas poświęcany telewizji linearnej.

W sieć i jej zasięg inwestują także operatorzy komórkowi. Ile dokładnie – nie zdradzają. Dane zebrane przez „Rzeczpospolitą" wskazują, że największe firmy przeznaczyły w tym roku na inwestycje około 12 mld zł w ciągu pierwszych 9 miesięcy.

Trzeba jednak pamiętać, że gros tej kwoty (9,2 mld zł) to zapłata za częstotliwości z zakresu 800 i 2600 MHz. Dużo mniejsze sumy sieci mobilne przeznaczyły na infrastrukturę i inne cele. Wszystkie firmy wykorzystały jednak 2016 rok do wzmocnienia zasięgu i docierają z szybkim mobilnym internetm do blisko 100 proc. populacji kraju.

Inwestycjom wszystkich operatorów sprzyja fakt, że Polska ma do dyspozycji 1,1 mld euro środków unijnych na budowę łączy szybkiego dostępu do sieci (30 Mb/s i szybszych) na obszarach wymagających interwencji państwa. Perspektywa wykorzystania tych pieniędzy ułatwia telekomom wyasygnowanie prywatnych funduszy na modernizacje sieci. Na 1 mld zł finansowania zwrotnego mogą liczyć także mali operatorzy.