Przeciętne wynagrodzenie już w 2023 r. ma przekroczyć 6 tys. zł, a w 2025 r. nawet 7 tys. i wynosić 7111 zł na miesiąc – wynika z szacunków rządu przedstawionych w projekcie budżetu państwa na przyszły rok. Oznacza to, że już za cztery lata mamy zarabiać średnio o 1,9 tys. zł więcej niż w 2020 roku. Jeszcze szybciej mają zaś rosnąć płace w sektorze przedsiębiorstw, które w 2025 roku mają sięgnąć przeciętnie 7542 zł, czyli 2,1 tys. zł więcej niż w 2020 r.
Czytaj więcej
Rynek pracy niespodziewanie szybko wraca do normy. Największym wzięciem cieszą się teraz nie tylko informatycy, ale także pracownicy produkcji i handlu.
Silna presja płacowa
– Ponad 7 tys. zł przeciętnej płacy w 2025 r. jest jak najbardziej możliwe – komentuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. – Im wyższy nominalny poziom płac, tym szybciej pokonujemy kolejne symboliczne granice wyrażone w okrągłych tysiącach złotych – dodaje.
– Także w naszym scenariuszu wynagrodzenia rosną w podobnym tempie – zaznacza też Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego. – Sytuacja na rynku pracy i w gospodarce przyczynia się do tego, że presja płacowa będzie się realizować szybciej, niż miało to miejsce w poprzednich latach – mówi. Jak wyjaśnia, prognozy dla wzrostu PKB i popytu na pracę są dobre, a przy niskim bezrobociu, rosnącej konkurencyjności ze strony świadczeń społecznych (np. emerytalnych) oraz stale podnoszonej płacy minimalnej to pracownicy w coraz większym stopniu będą dyktować swoje warunki i „wymuszać" podwyżki.