Pod koniec ubiegłego tygodnia wiele dużych amerykańskich spółek zapowiedziało pracownikom, że co najmniej do września nie powrócą do pracy w biurze. Warto zauważyć, że wśród nich są takie spółki jak BlackRock, Wells Fargo i inni finansowi giganci z Wall Street, którzy mocno naciskali na powrót do pracy stacjonarnej.
Firmy nie mogą jednak pozwolić sobie na takie ryzyko w czasie, gdy liczba zakażonych wariantem Delta wyraźnie rośnie. Wielu pracowników korporacji dojeżdża do pracy komunikacją miejską, przez co stają się narażeni na infekcję.
Lista firm, które odkładają w czasie powrót do biura, obejmuje już m.in. ViacomCBS, US Bank, Twitter, Facebook, Lyft, Google, Amazon, telewizja CNN i gazeta „The New York Times". Nie oznacza to jednak, że firmy na tym ucierpią. Większość tych spółek od wielu miesięcy pracuje w modelu zdalnym i wypracowano już strategie, które pozwalają na prowadzenie działalności bez zakłóceń.
Ponadto na razie większość firm przesuwa powrót do biura o miesiąc. Jednak niektóre firmy już zakładają, że praca stacjonarna nie wróci w tym roku.
Przykładem jest Amazon, którego pracownicy w wielu krajach, w tym w USA, mieli zacząć wracać do biura od września, ale termin został przesunięty na styczeń. Gigant handlu e-commerce uzasadnia decyzję rozprzestrzenianiem się wariantu Delta.