Najmniej ryzykujesz, używając kart przedpłaconych

Za zakupy w sieci można zapłacić prawie wszystkimi kartami kredytowymi i coraz częściej zwykłą debetówką. Najbezpieczniejsze jest jednak posługiwanie się plastikiem załadowanym niewielką kwotą. Zaletą korzystania z kart jest to, że w razie nierzetelności sprzedawcy bank pomoże w odzyskaniu pieniędzy

Aktualizacja: 25.02.2010 05:50 Publikacja: 25.02.2010 00:50

Większość kart nadaje się do używania w Internecie. Przedpłacone gwarantują jednak większe bezpiecze

Większość kart nadaje się do używania w Internecie. Przedpłacone gwarantują jednak większe bezpieczeństwo, bo w najgorszym razie stracimy tyle, ile wpłaciliśmy na kartę

Foto: Rzeczpospolita

Red

Niemal każda karta kredytowa może służyć do zakupów w sieci. Wyjątkiem są niektóre płaskie (bez wypukłych napisów), np. Błękitna Karta Kredytowa PKO BP czy MasterCard Electronic Kredyt Banku.

Płacąc kartą kredytową w Internecie, podajemy jej numer, datę ważności oraz kod zabezpieczający CVC2/CVV2, który znajduje się na odwrocie; są to trzy ostatnie cyfry na pasku z podpisem. Uwaga: ktoś, kto pozna te dane, będzie mógł zrobić zakupy na nasz rachunek, dlatego karty kredytowej trzeba dobrze pilnować.

Bezpieczeństwo transakcji kartami zdecydowanie poprawia technologia 3D Secure. Została już wprowadzona przez Bank Zachodni WBK. Przed dokonaniem standardowej autoryzacji bank prosi o podanie wcześniej ustanowionego hasła.

Zaletą kart kredytowych jest to, że nie wydajemy własnych pieniędzy, lecz pochodzące z kredytu. Jeśli spłacimy całość zadłużenia w wyznaczonym przez bank terminie, nie zapłacimy odsetek.

[srodtytul]Zwykłe debetówki[/srodtytul]

Coraz więcej banków pozwala na używanie w Internecie zwykłych kart do rachunku. Do grupy tej należą: Alior, Allianz, BGŻ, BPH, Millennium, BZ WBK, Citibank, Deutsche Bank, Getin, Invest-Bank, mBank, Meritum, MultiBank, PKO BP, Polbank, Toyota Bank.

Dziwić może natomiast, że bezużyteczne w internetowych sklepach są debetówki dodawane do wielu rachunków reklamowanych jako internetowe. Funkcji takiej nie mają np. podstawowe karty do e-Konta Wyjątkowego w Banku Ochrony Środowiska, Konta Online w Euro Banku, Konta Direct w ING, Eurokonta Net w Banku Pekao czy rachunku w wirtualnym VW Bank direct.

Karty debetowej używamy w Internecie w taki sam sposób jak kredytowej. Podajemy swoje dane, numer karty, datę ważności i kod, który znajdziemy na odwrocie. Wyjątkiem są karty Banku Zachodniego WBK przygotowane w technologii 3D Secure.

[srodtytul]Rezygnacja z opcji[/srodtytul]

Jeśli ktoś nie używa karty do płatności w sieci, a bank daje mu taką możliwość, na ogół może z niej zrezygnować (np. z obawy o bezpieczeństwo środków na rachunku). Ale na przykład w karcie MasterCard Debit Alior Banku funkcja taka jest włączona na stałe (z kolei Maestro tego banku w ogóle jej nie posiada).

Czasami usługę płatności w Internecie trzeba aktywować. W mBanku i MultiBanku jest ona co prawda od razu dostępna, ale limity dozwolonych transakcji ustawione są na zero. Trzeba je samemu ustalić za pośrednictwem strony internetowej bądź infolinii.

[srodtytul]Zasilenie gotówką[/srodtytul]

Płacenie w sieci umożliwiają także karty przedpłacone (pre-paid) i wirtualne. Pierwsze działają tak jak telefony na kartę. Trzeba je załadować pieniędzmi i potem można ich używać zarówno w Internecie, jak i w normalnym sklepie czy do wybierania gotówki z bankomatu. Karty przedpłacone mogą być na okaziciela; wtedy zyskują funkcję finansowego prezentu. Klienci detaliczni znajdą je w ofercie BZ WBK i ING Banku, a także współpracującej z Citibankiem firmy Card System.

Kolejne rozwiązanie to karty wirtualne, czyli takie, które służą tylko do płatności w sieci. Znajdziemy je w mBanku, MultiBanku oraz ING Banku. W tym ostatnim karta fizycznie nie istnieje; jest tylko rachunkiem, na który przelewamy pieniądze i z którego płacimy.

Zasada działania takich kart jest podobna jak przedpłaconych. Też zasilamy je określoną kwotą (można to zrobić tuż przed transakcją) i tylko tyle możemy wydać. Dzięki temu środki na naszym podstawowym rachunku są bezpieczne. mBank i MultiBank za wydanie karty wirtualnej pobierają 25 zł, a ING Bank 20 zł.

[ramka][srodtytul]Karta to dobre rozwiązanie[/srodtytul]

Za zakupy w internetowych sklepach płaci się nie tylko kartami, ale również przelewem czy za pośrednictwem systemów płatności online. Zaletą kart jest łatwiejsze dochodzenie roszczeń wobec sprzedawcy. Gdyby nie wywiązał się z umowy, klient może dokonać obciążenia zwrotnego, tzw. charge back. Wtedy bank odzyskuje pieniądze od nierzetelnego sprzedawcy, obciążając go kwotą, którą zapłacił klient.[/ramka]

[ramka][srodtytul]Podstawowe zasady bezpieczeństwa[/srodtytul]

- Nie udostępniajmy nikomu kodu CVC2/CVV2.

- Unikajmy przeprowadzania transakcji w kafejkach internetowych.

- Domowy komputer powinien być wyposażony w aktualne oprogramowanie antywirusowe i firewall; znacznie zmniejsza to prawdopodobieństwo przechwycenia danych finansowych.

- Należy się upewnić, że strona, na której dokonywana jest autoryzacja transakcji, chroniona jest odpowiednim certyfikatem (ikonka kłódki widoczna w przeglądarce), a jej adres rozpoczyna się od https. [/ramka]

[b][link=http://www.rp.pl/temat/181771.html]Czytaj więcej o kartach[/link][/b]

Niemal każda karta kredytowa może służyć do zakupów w sieci. Wyjątkiem są niektóre płaskie (bez wypukłych napisów), np. Błękitna Karta Kredytowa PKO BP czy MasterCard Electronic Kredyt Banku.

Płacąc kartą kredytową w Internecie, podajemy jej numer, datę ważności oraz kod zabezpieczający CVC2/CVV2, który znajduje się na odwrocie; są to trzy ostatnie cyfry na pasku z podpisem. Uwaga: ktoś, kto pozna te dane, będzie mógł zrobić zakupy na nasz rachunek, dlatego karty kredytowej trzeba dobrze pilnować.

Pozostało 88% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy