– Pojawiłem się w oddziale kwadrans przed zamknięciem. Poprosiłem o wypłacenie po 145 zł z każdego konta, czyli w sumie 435 zł – opowiada pan Maciej. – Okazało się jednak, że kasjerka nie może mi dać takiej kwoty, bo brakuje jej banknotów o niskich nominałach. Zaproponowała mi więc, żebym z każdego konta podjął po 150 zł. Nie zgodziłem się na takie rozwiązanie, bo naruszyłbym lokatę.
Klient odszedł z banku z kwitkiem. – Jak to możliwe, że w bankowej kasie brakuje pieniędzy? – zastanawia się.
Marek Bosak reprezentujący Polbank twierdzi, że w opisanym przypadku klient nie poniósłby żadnej straty. Zasada działania Konta Mocno Oszczędzającego jest taka, że wypłata części pieniędzy nie ma wpływu na wysokość oprocentowania, tak jak to jest przy lokatach terminowych (podjęcie środków z lokaty terminowej jest równoznaczne z zerwaniem umowy i utratą wszystkich lub większości odsetek).
Trudniej zrozumieć, dlaczego kasjerka nie mogła wypłacić takiej kwoty, jakiej życzył sobie klient. Marek Bosak wyjaśnia, że w kasie banku dostępne są tylko banknoty o nominałach 50, 100 i 200 zł oraz bilon.
– Transakcje gotówkowe w Polbanku realizowane są wyłącznie za pomocą automatu kasjerskiego. Nikt nie ma dostępu do gotówki. Jest to bardzo bezpieczny system, praktycznie uniemożliwiający napady – zapewnia Marek Bosak. – Automat ma ograniczoną liczbę kaset na banknoty. Żeby zapewnić odpowiednią ilość gotówki, muszą to być nominały od 50 zł.