Panika zawładnęła giełdami na całym świecie

Oszczędności Polaków zgromadzone w funduszach inwestycyjnych lub zainwestowane bezpośrednio na giełdzie topnieją w oczach. Od historycznych rekordów zanotowanych na przełomie czerwca i lipca WIG stracił już 31 proc., a wskaźniki średnich i małych spółek odpowiednio 44,5 proc. i 40,5 proc. Przyczyn spadków jest kilka. Związane są one z tym, co się dzieje na świecie, ale także z sytuacją na krajowym rynku.

Aktualizacja: 18.01.2008 22:23 Publikacja: 17.01.2008 01:30

Panika zawładnęła giełdami na całym świecie

Foto: Rzeczpospolita

Inwestorzy na całym świecie drżą na myśl o recesji w Stanach Zjednoczonych. Osłabienie największej gospodarki świata nie może pozostać bez wpływu na inne kraje. Dla inwestorów to jednoznaczny sygnał, że perspektywy wzrostu zysków spółek pogarszają się, co prowadzi do spadków indeksów. A ponieważ inwestorzy nie wiedzą do końca, do jakiego stopnia zyski spółek ucierpią na amerykańskiej recesji, boją się najgorszego scenariusza i panicznie wyprzedają akcje.

Źródło kłopotów Ameryki leży zaś w rynku nieruchomości. Ceny domów w latach 2001 – 2005 zostały napompowane do horrendalnych poziomów. Kiedy zaczęły spadać, nastroje konsumentów zaczęły się pogarszać. Amerykanie bowiem traktują swoje domy jako zabezpieczenie zaciąganych kredytów. Jeżeli konsumpcja, która stanowi 70 proc. PKB USA zacznie spadać, recesja jest murowana. Co więcej, banki ponoszą ogromne straty na inwestycjach w obligacje zabezpieczone najbardziej ryzykownymi pożyczkami hipotecznymi. Teraz zajmują się łataniem swoich bilansów i niechętnie udzielają kredytów.

Znaczne spadki spowodowane są również wycofywaniem się wielu Polaków z funduszy inwestycyjnych. W ostatnich latach trwał na nie prawdziwy boom. Masowy napływ pieniędzy do funduszy sprawił, że ceny akcji zostały wywindowane do bardzo wysokich poziomów. Teraz drobnych inwestorów ogarnął strach i trend się odwrócił – następuje masowa wyprzedaż jednostek uczestnictwa.

-29,2 proc.

Gospodarka japońska jest silnie związana z rynkiem amerykańskim. To właśnie do USA trafia najwięcej dóbr produkowanych na eksport w kraju Kwitnącej Wiśni. Nie dziwi więc, że widmo recesji w USA budzi lęk tamtejszych inwestorów. Indeks Nikkei znajduje się obecnie na najniższym poziomie od dwóch lat. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy spośród 225 firm przed spadkami obroniło się tylko 28.

-26 proc.

Tylko czterem firmom udało się zakończyć ostatnie półrocze na plusie. Wśród nich znalazła się fińska Nokia, na której papierach można było zarobić około 10 proc. Najwięcej (30 proc.) zyskał jednak Vostok Gas. Na przeciwległym biegunie znalazł się między innymi gigant telefoniczny Ericsson. Ponad 40-proc. spadek wartości akcji to rezultat słabszych wyników w trzecim kwartale.

-24 proc.

Wyprzedaż akcji w Warszawie sprowadziła wskaźnik największych spółek do poziomu z września 2006 roku. Na wynikach WIG20 odbiła się zarówno sytuacja na rynkach światowych, jak i niespotykana w historii fala umorzeń jednostek uczestnictwa. Najbardziej przeceniono akcje Polnordu i Biotonu. Notowania obu firm obniżyły się o ponad 50 proc. Tylko kursy akcji dwóch spółek Agory i CEZ nie spadły.

-15,2 proc.

Indeks Euronext 100 grupujący największe firmy z czterech europejskich państw spadł o ponad 15 proc. Jedynie 26 spółkom udało się uchronić przed przeceną. Pozostałe straciły od 0,2 do ponad 55 proc. Tu również, podobnie jak na wszystkich giełdach świata, inwestorzy najbardziej obawiają się przyszłości amerykańskiej gospodarki.

-14,5 proc.

Przecena akcji w Szwajcarii sprowadziła tamtejszy indeks blue chips do poziomu nienotowanego od sierpnia 2006 roku. Zdecydowanie najgorzej wypadła chemiczna firma Clariant, której akcje potaniały o ponad 50 proc. Słabo wiodło się też bankom. Kurs akcji Credit Swiss i UBS jest obecnie o jedną trzecią niższy niż sześć miesięcy temu.

-13,2 proc.

Spośród 100 firm tworzących najważniejszy indeks giełdy londyńskiej FTSE 100 tylko 22 wyszły obronną ręką z trwającej już kilka miesięcy korekty. Wśród nich najmocniej zwyżkowały Cairn Energy (o 40 proc.) i Rio Tinto (o 34 proc). Na przeciwnym biegunie znalazły się Taylor Wimpey i International Hotel. Akcje tych firm staniały po ok. 50 proc.

Sytuacja na giełdzie amerykańskiej wygląda dużo lepiej, niż opisuje to zachodnia prasa. Na tle największych rynków na świecie amerykański parkiet stracił stosunkowo niewiele. Ostrą przecenę w sektorze banków (akcje Citigroup potaniały o 44 proc.) i handlowym (Home Depot straciło 37 proc.) równoważyły zwyżki notowań Coca-Coli (o 21 proc.) i biofarmaceutycznej firmy Merck (o 17 proc.).

-11 proc.

Sytuacja na giełdzie amerykańskiej wygląda dużo lepiej, niż opisuje to zachodnia prasa. Na tle największych rynków na świecie amerykański parkiet stracił stosunkowo niewiele. Ostrą przecenę w sektorze banków (akcje Citigroup potaniały o 44 proc.) i handlowym (Home Depot straciło 37 proc.) równoważyły zwyżki notowań Coca-Coli (o 21 proc.) i biofarmaceutycznej firmy Merck (o 17 proc.).

-8,6 proc.

Wśród spółek tworzących najważniejszy wskaźnik giełdy hiszpańskiej zdecydowanie najgorzej wypadły firmy budowlane. Notowania Gruppo Ferrovial spadły o blisko 40 proc. Z drugiej strony znalazły się papiery Telefoniki, której akcje podrożały o prawie jedną trzecią. Spośród 35 firm tworzących indeks wzrost zanotowało tylko pięć. Zdaniem hiszpańskich analityków w 2008 r. wartość Ibex 35 wzrośnie o około 12 proc.

-8,3 proc.

Chociaż wskaźnik ZEW obrazujący zaufanie niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych spadł w styczniu do najniższego poziomu od 15 lat, sytuacja na tamtejszej giełdzie nie wygląda najgorzej. Indeks DAX notuje stosunkowo niewielkie straty. Wśród niemieckich blue chips najgorsza inwestycja to bank Hypo Real Estate (-57 proc.). Na akcjach Deutsche Borse można było zarobić 36 proc.

1,2 proc.

To był najgorszy dzień od 2001 roku. Tylko wczoraj wskaźnik Hang Seng spadł o 5,7 proc., niwelując znaczną cześć zysków wygenerowanych w ciągu ostatniego półrocza. Zdaniem analityków sytuacja wcale nie wygląda dobrze. Z jednej strony widmo recesji w USA, z drugiej – schłodzenia gospodarki Chin.

Inwestorzy na całym świecie drżą na myśl o recesji w Stanach Zjednoczonych. Osłabienie największej gospodarki świata nie może pozostać bez wpływu na inne kraje. Dla inwestorów to jednoznaczny sygnał, że perspektywy wzrostu zysków spółek pogarszają się, co prowadzi do spadków indeksów. A ponieważ inwestorzy nie wiedzą do końca, do jakiego stopnia zyski spółek ucierpią na amerykańskiej recesji, boją się najgorszego scenariusza i panicznie wyprzedają akcje.

Pozostało 92% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy