Wczoraj na zaproszenie premiera Wielkiej Brytanii do jego siedziby przy Downing Street 10 przybyli kanclerz Niemiec Angela Merkel, prezydent Francji Nicolas Sarkozy, premier Włoch Romano Prodi i przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Powodem spotkania była napięta sytuacja na rynkach finansowych wywołana kryzysem kredytowym w USA. Rozmawiano o roli banków w gospodarce światowej oraz działalności agencji ratingowych, które wystawiają oceny skomplikowanym produktom bankowym mającym oparcie na ryzykownych aktywach, jak np. właśnie kredyty subprime.
“Jako przywódcy najsilniejszych gospodarczo państw Europy jesteśmy nadal zdecydowani ściśle współpracować dla utrzymania stabilności gospodarczej i pogłębienia reform ekonomicznych. W pilnym trybie musimy odbudować zaufanie i zwiększyć przejrzystość rynków finansowych, ich instytucji oraz instrumentów transakcyjnych” – głosi wspólny komunikat odczytany po obradach przez Browna.
Liderzy chcieliby, aby większą rolę w stabilizacji systemu bankowego odgrywał Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Bardziej zdecydowana okazała się kanclerz Niemiec Angela Merkel, która stwierdziła, że apel do uczestników rynku (banków i agencji ratingowych) jest tylko pierwszym krokiem. Jeśli to nie pomoże, potrzebne będą ostrzejsze regulacje.W wydanym oświadczeniu zwrócili uwagę, że gospodarka światowa przeżywa okres zrównoważonego wzrostu, jednak ostatnie zaburzenia finansowe zwiększyły ryzyka na rok 2008.
pap