Reklama

PGNiG chce 30 proc. podwyżki, ale jej nie dostanie

Monopolista gazowy zaostrza żądania wobec URE. Groźba kilkuset milionów złotych strat na handlu gazem nie przekona jednak regulatora

Publikacja: 21.02.2008 01:48

PGNiG chce 30 proc. podwyżki, ale jej nie dostanie

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zaostrza swoje żądania dotyczące podniesienia cen gazu. Teraz chce zatwierdzenia przez Urząd Regulacji Energetyki przedstawionej taryfy, która zakłada ceny wyższe o około 30 proc., by handel tym surowcem przestał być dla spółki deficytowy. PGNiG domaga się, by URE dokonał takiej rewizji już od 1 kwietnia. Według informacji „Rz” regulator nie wyrazi na to zgody. Różnica żądań jest znacząca, ponieważ wcześniej PGNiG złożyło wniosek o podwyżkę cen o 8 – 9 proc.

Cena gazu stanowi tylko około połowy rachunku przeciętnego odbiorcy, który wnosi jeszcze opłatę abonamentową i tzw. przesyłową. Zatem podwyżka proponowana przez PGNiG skutkować będzie wzrostem opłat o kilkanaście procent. Wszystko zależy od tego, do jakiej grupy należy konkretny odbiorca. Podwyżka uderzy też w firmy, zwłaszcza w zakłady azotowe i huty szkła.

Można się jednak spodziewać, że prezes URE dokładnie przeanalizuje propozycję spółki i – jeśli nie uzna wszystkich jej argumentów – ceny gazu nie wzrosną tak bardzo. W poprzednich latach URE ograniczał podwyżki.

Firma tłumaczy najnowszą propozycję tym, że gwałtownie wzrosły koszty importu gazu. PGNiG sprowadza z zagranicy ponad 60 proc. potrzebnego surowca, większość z Rosji i państw azjatyckich. Gaz ten kosztuje około 300 dol. za 1 tys. m sześc., ale spółka pozyskuje z krajowych złóż surowiec znacznie tańszy (poniżej 100 dol. za 1 tys. m sześc.).

Ceny gazu na świecie ustalane są w odniesieniu do notowań ropy naftowej, która jest od kilku miesięcy wyjątkowo droga.

Reklama
Reklama

„Cena paliwa gazowego, która aktualnie obowiązuje, została skalkulowana w okresie, kiedy cena ropy wynosiła ok. 61 dol. za baryłkę, a teraz wynosi ok. 90 dol.” – czytamy w oficjalnym komunikacie PGNiG.

Wczoraj ceny ropy w Stanach Zjednoczonych zniżkowały, dzień wcześniej przekroczyły nawet 100 dol. za baryłkę.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zaostrza swoje żądania dotyczące podniesienia cen gazu. Teraz chce zatwierdzenia przez Urząd Regulacji Energetyki przedstawionej taryfy, która zakłada ceny wyższe o około 30 proc., by handel tym surowcem przestał być dla spółki deficytowy. PGNiG domaga się, by URE dokonał takiej rewizji już od 1 kwietnia. Według informacji „Rz” regulator nie wyrazi na to zgody. Różnica żądań jest znacząca, ponieważ wcześniej PGNiG złożyło wniosek o podwyżkę cen o 8 – 9 proc.

Reklama
Ekonomia
Świętujący swe 60-lecie PONAR Wadowice zaczyna dwa duże, nowe przedsięwzięcia
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Ekonomia
Zakończył się BraveCamp – tygodniowa akademia przedsiębiorczości dla młodych innowatorów
Ekonomia
Polska dekada innowacji: z akwarium na bezkresne morze
Ekonomia
Dzięki BraveCampowi uczelnie budują przestrzeń do innowacji
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Ekonomia
Polskie MŚP ciągle z potencjałem
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama