Jesteśmy atrakcyjnym pracodawcą, a pracownicy są największą wartością naszej organizacji i współtwórcą wartości firmy – takie deklaracje zamieszcza na swych stronach internetowych już ponad połowa firm z Listy 500 „Rzeczpospolitej” przeanalizowanych przez portal pracuj.pl. Nie bez powodu, skoro prawie 36 proc. Polaków myślących o zmianie pracy bierze pod uwagę opinie o swym potencjalnym pracodawcy.
Wystarczy zresztą prześledzić dyskusje na internetowych forach, by się przekonać o rosnącym znaczeniu wizerunku firmy nie tylko wśród jej klientów i partnerów biznesowych, ale i pracowników. Joanna Kotzian z firmy doradztwa personalnego HRK mówi o prawdziwym boomie na działania wizerunkowe pracodawców. Wywołały go rosnące problemy z rekrutacją pracowników.
Początkowo większość pracodawców próbowała poprawić swój wizerunek w jednorazowych akcjach, kupując kilka reklam albo – częściej – uczestnicząc w targach pracy. Teraz, gdy pojedyncze działania okazały się mało skuteczne, budowa wizerunku to już zazwyczaj starannie przygotowany i obliczony na dłuższy czas projekt, który zaczyna się zwykle od działań i zmian wewnątrz firmy, od autentycznej dbałości o ludzi. – To niezbędne, bo popularność Internetu jako miejsca rekrutacji i szukania opinii o potencjalnym pracodawcy szybko weryfikuje wizerunki budowane na pokaz – ostrzega Joanna Kotzian.
Z drugiej strony firmy powinny się chwalić tym, co oferują swym pracownikom. – I już coraz częściej tak robią – ocenia Przemysław Gacek, prezes grupy Pracuj, właściciela portalu pracuj. pl. W ofertach pracy, gdzie do niedawna firmy koncentrowały się na wyliczaniu warunków, które powinien spełniać idealny kandydat, teraz wydłuża się lista atutów pracodawcy.
Firmy chwalą się przyjazną atmosferą, szkoleniami, dodatkową opieką medyczną, karnetami na basen czy do klubu fitness. Zamieszczają też link do swej strony korporacyjnej, gdzie pracodawca nie tylko daje popis prezentacji swych zalet, ale i coraz częściej umożliwia złożenie aplikacji przez Internet.