Warszawska giełda rozpoczęła kolejną sesję na dużych plusach. Na otwarciu WIG 20 zyskał 3,35 proc. Jednak inwestorzy szybko przystąpili do realizacji zysków, spychają wskaźnik blue chips poniżej początku notowań.
Pokusa realizacji zysków jest bardzo duża, i to spowodowało zejście WIG 20 na minusowe poziomy mówi - Grzegorz Stępień makler Unicredit CAIB Polska.
Jednak mimo pierwszej fali realizacji zysków, giełda podnosi się. Przed południem indeks WIG 20 jest na blisko 2,5 proc. plusie. Oznacza to, że od poniedziałkowych dołków odrobił już ponad 18,5 proc. Zyskują również małe i średnie spółki, przez co widać, że również drobni gracze zaczynają powracać na rynek. Ale nastroje są dobre w całej Europie, gdzie większość indeksów jest na wyraźnych kilku procentowych plusach.
Decydujące dla zachowania europejskich parkietów w drugiej części dnia będą wstępne dane dotyczące wzrostu PKB za trzeci kwartał w USA, które pojawią się o 13:30. Analitycy spodziewają się spadku o 0,5 proc. w porównaniu do drugiego kwartału 2008 r., kiedy PKB USA wzrósł o 3,3 proc. Pytanie jak na te dane zareagują, amerykańscy inwestorzy.
Zyskuje nie tylko giełda, trzeci dzień z rzędu złoty umacnia wobec najważniejszych walut. Trudno jednak przewidzieć, czy ten trend utrzyma się do końca dnia. - Wahania kursów są dosyć duże - komentuje Piotr Bielski, ekonomista z BZ WBK. Około godz. 9 za euro opłacono 3,42 zł, teraz jednak już (godz. 11) - 3,57. Równie mocno waha się kurs złotego w stosunku do fanka szwajcarskiego - 2,31 zł ok. godz. 9 i 2,42 o godz. 11.