Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie, obok rosyjskiego parkietu, gdzie ceny spadły średnio o ponad 5 proc., była wczoraj jedną z najsłabszych na świecie. Na koniec dnia WIG20 stracił 3,9 proc. i po wczorajszej sesji znalazł się na poziomie 1532,5 pkt. Jest to najniższa wartość tego wskaźnika od grudnia 2003 roku. To bardzo negatywny sygnał dla rynku. Do tej pory było bowiem tak, że przy tych wartościach indeksu do akcji wkraczali kupujący i giełda zaczynała zyskiwać. Tym razem tak się nie stało, choć nie można wykluczyć, że indeksy zaczną rosnąć dopiero dzisiaj. Bezsporne pozostaje jednak to, że nerwy inwestorów wystawiane są praktycznie od początku roku na potężną próbę. Teoretycznie po wczorajszej sesji WIG20 ma otwartą drogę, by osłabić się jeszcze o 4 – 5,5 proc. wobec poziomu poniedziałkowego zamknięcia.
Część uczestników rynku liczyła, że przy tak niskich cenach, akcje będą kupować otwarte fundusze emerytalne, które mają ok. 3 mld zł wolnej gotówki ulokowanej w depozytach bankowych (dane z końca grudnia). Niestety, z tej strony również nie widać większej chęci do zakupów. – Informacje z gospodarek naszego regionu będą coraz gorsze, więc trudno w najbliższych miesiącach liczyć na trwałą poprawę sytuacji na giełdzie – uważa Robert Nejman, doradca inwestycyjny.
Również nastroje wśród samych przedsiębiorców są złe. Według badań firmy McKinsey przeprowadzonych wśród największych polskich menedżerów ponad połowa z nich uważa, iż ten rok będzie stał pod znakiem kryzysu, a poprawa nastąpi dopiero w 2010 r. Z badań wynika, że w tym roku firmy będą przede wszystkim ciąć koszty operacyjne i ograniczać nakłady inwestycyjne.
Cały czas pod ogromną presją znajdują się banki. Tylko w tym roku indeks sektora stracił już ponad 20 proc., a w przypadku Kredyt Banku czy Noble Banku straty przekroczyły 40 proc. Analiza techniczna podpowiada niewesoły scenariusz. – Patrząc na słabość polskich banków, widać, że ostatnie wsparcia padną. Skala spadków może osiągnąć kolejne kilkanaście procent – twierdzi Marek Mikuć, wiceprezes Allianz TFI. – Wczorajszy dzień to sygnał do sprzedaży akcji.
[wyimek]O 22 procent spadły ceny akcji banków notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych od początku roku[/wyimek]