Kapitał wraca na rynki regionu

WIG20 odrobił tegoroczne straty. Pomogło mu w tym umocnienie złotego. Za kilka tygodni euro może kosztować już 4 zł

Publikacja: 10.04.2009 02:00

Warszawska GPW

Warszawska GPW

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Warszawski indeks największych spółek zyskał w czwartek ponad 2,5 proc. Pozwoliło to polskiej giełdzie znaleźć się w czołowej dziesiątce najsilniejszych rynków świata. Od początku marca WIG20 zyskał już blisko 30 proc.

– Zapowiedzi kolejnych planów pomocowych na świecie zmieniły podejście inwestorów, którzy znów interesują się aktywami na bardziej ryzykownych rynkach. Także na polskim – mówi "Rz" Roger Monson, strateg rynków wschodzących z UniCredit CAIB w Londynie. Zmianę nastawienia potwierdza też nowa prognoza banku Goldman Sachs. Jeszcze niedawno wskazywał on, że za pół roku euro ma kosztować 4,9 zł, a teraz ma to być 4,5 zł. Ma temu sprzyjać m.in. wynik ostatniego szczytu G20. – Oczekujemy, że inwestorzy będą różnicować swoje podejście do walut w regionie. Najlepiej będą zachowywały się korona i złoty – oceniają analitycy Goldman Sachs.

Zdaniem ekspertów obecne zwyżki na rynkach w naszym regionie to w dużej mierze także efekt porażki, jaką ponieśli ci, którzy liczyli na dalszy spadek wartości lokalnych walut i giełdowych indeksów. – To już panika inwestorów, którzy w pierwszym kwartale mocno zaangażowali się w grę pod pesymistyczne scenariusze dla naszego regionu – mówi Wojciech Białek z CDM Pekao.

Jeszcze mocniej niż warszawska giełda rosły notowania spółek na rynku rosyjskim, który od początku marca wzrósł aż o 50 proc. Czy możemy mówić już o nowej hossie? – Na rynku rosyjskim musi dojść do korekty. Ale w najbliższych miesiącach rynek turecki, polski i rosyjski mają jeszcze potencjał wzrostu – ocenia Monson.

– W połowie roku WIG20 zbliży się do 2 tys. punktów – piszą w najnowszym raporcie analitycy DI BRE. Realizacja tej prognozy oznacza jeszcze kilkunastoprocentowy wzrost. Są też jeszcze więksi optymiści. – Poziom 1900 pkt zaatakujemy już w przyszłym tygodniu. Potencjał wzrostu jest dużo większy niż się wielu wydaje – ocenia Marek Mikuć, wiceprezes Allianz TFI.

Szanse na zwyżki zwiększa zachowanie polskich graczy Według analityków DM BZ WBK w marcu pierwszy raz od kilkunastu miesięcy inwestorzy przenosili aktywa z bezpiecznych funduszy do bardziej agresywnych, inwestujących w akcje. Walory spółek kupują też fundusze emerytalne.

Czwartek był także bardzo udany dla złotego – euro było najtańsze od ponad dwóch miesięcy i wieczorem kosztowało 4,33 zł, choć w ciągu dnia wyceniane było nawet na 4,47 zł. – Kiedy kurs spadł poniżej 4,40 zł, w bankach uruchomiły się automatyczne zlecenia sprzedaży euro, które przyspieszyły wzrost wartości polskiej waluty – mówi Jan Koprowski, diler z jednego z zagranicznych banków. Jego zdaniem już za miesiąc euro może kosztować nawet 4 zł.

Potaniał także frank szwajcarski – wieczorem płacono za niego 2,85 zł wobec 2,94 zł rano. Amerykańskiego dolara wyceniano na 3,30 zł.

Warszawski indeks największych spółek zyskał w czwartek ponad 2,5 proc. Pozwoliło to polskiej giełdzie znaleźć się w czołowej dziesiątce najsilniejszych rynków świata. Od początku marca WIG20 zyskał już blisko 30 proc.

– Zapowiedzi kolejnych planów pomocowych na świecie zmieniły podejście inwestorów, którzy znów interesują się aktywami na bardziej ryzykownych rynkach. Także na polskim – mówi "Rz" Roger Monson, strateg rynków wschodzących z UniCredit CAIB w Londynie. Zmianę nastawienia potwierdza też nowa prognoza banku Goldman Sachs. Jeszcze niedawno wskazywał on, że za pół roku euro ma kosztować 4,9 zł, a teraz ma to być 4,5 zł. Ma temu sprzyjać m.in. wynik ostatniego szczytu G20. – Oczekujemy, że inwestorzy będą różnicować swoje podejście do walut w regionie. Najlepiej będą zachowywały się korona i złoty – oceniają analitycy Goldman Sachs.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy