Co się stanie z łatem?

Łotwa potrzebuje dalszych działań, by utrzymać pod kontrolą deficyt fiskalny - oświadczyła KE. Łotewska waluta może być warta o połowę mniej niż wskazuje sztywny kurs wobec euro

Publikacja: 04.06.2009 16:09

Ilmars Rimsevics, szef łotewskiego banku centralnego

Ilmars Rimsevics, szef łotewskiego banku centralnego

Foto: AFP

Joaquin Almunia, unijny komisarz do spraw gospodarczych i monetarnych uważa, że trzecia korekta budżetu Łotwy wydaje się zawierać zasługujące na uznanie reformy, ale jest niewystarczająca.

Niekontrolowany deficyt budżetowy na Łotwie może utrudnić otrzymanie dodatkowego wsparcia ze strony Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Na Łotwie trwają właśnie rozmowy przedstawicieli IMF i UE z rządem.

Wczoraj na rynek znów napłynęły pogłoski o możliwej dewaluacji łata. Zasugerował ją jeden z doradców premiera Valdisa Dombrovskisa, w piątek wspominał o tym także były szef banku centralnego. Problemy tej europejskiej gospodarki mogą, choć nie muszą przełożyć się wkrótce na postrzeganie złotego, któremu nie pomógł chwilowy spadek euro do dolara.

Łat może stracić w ciągu roku nawet ponad połowę (53 proc.) wartości względem euro - uważają analitycy Banku of America i Merrill Lynch. Sztywny kurs utrzymuje łata na poziomie 0,702804 euro.

Gospodarka tej postsowieckiej republiki skurczyła się w I kwartale o 18 proc., najwięcej w całej UE, po spadku o 10,5 proc. w IV kwartale. Tymczasem w okresie od września do kwietnia rezerwy walutowe tego kraju zmniejszyły się o prawie 40 proc.

Łotewski łat jest w systemie ERM2 od 2005 r., lit i korona estońska dołączyły do korytarza zaraz po wejściu do UE. Łotwa zamierza utrzymywać sztywny kurs do czasu wejścia do strefy euro, czego wymaga również umowa Łotwy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym.

Dewaluacja łata grozi rozdmuchaniem zadłużenia Łotwy. Krok taki mógłby mieć też konsekwencje na Litwie i Łotwie, których waluty również powiązane są sztywnym kursem z europejską walutą. Już teraz problemy krajów bałtyckich odbijają się na notowaniach korony szwedzkiej. Około 80 proc. kredytów na Łotwie, pochodzących w większości z banków ze szwedzkim kapitałem, denominowanych jest w euro.

Trzeba w tym momencie zadać pytanie o to, jak mogłyby teraz wyglądać gospodarki trzech krajów bałtyckich bez przywiązania do euro.

[i]reuters, bloomberg[/i]

Joaquin Almunia, unijny komisarz do spraw gospodarczych i monetarnych uważa, że trzecia korekta budżetu Łotwy wydaje się zawierać zasługujące na uznanie reformy, ale jest niewystarczająca.

Niekontrolowany deficyt budżetowy na Łotwie może utrudnić otrzymanie dodatkowego wsparcia ze strony Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Na Łotwie trwają właśnie rozmowy przedstawicieli IMF i UE z rządem.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień
Ekonomia
Złoty wiek dla ambitnych kobiet
Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Ekonomia
Targi w Kielcach pokazały potęgę sektora rolnego
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem