Bezrobocie wśród osób w wieku 25 lat lub młodszych w ciągu roku skoczyło o jedną czwartą. Na początku czerwca (nie ma jeszcze oficjalnych danych z końca miesiąca), w urzędach pracy zarejestrowanych było ich ok. 361,4 tys., o prawie 72,4 tys. więcej niż rok temu. Także bezrobocie liczone metodą unijną jest wśród polskiej młodzieży wysokie, bo sięga 19,6 proc.
– Dopóki nie wzrośnie liczba ofert pracy, nie ma szans na zahamowanie bezrobocia wśród młodych ludzi. A ofert jest coraz mniej – przypomina prof. Urszula Sztanderska z UW. – Ale pracodawcy niechętnie zatrudniają młodych bez doświadczenia, chyba że mają ku temu zachęty – dodaje prof. Irena Kotowska z SGH. Według niej konieczne jest zmniejszenie obciążeń płac młodych ludzi, choćby przez obniżenie dla nich klina podatkowego, czy stworzenie zachęt dla rozwoju rynku usług edukacyjnych czy opiekuńczych.
– Jeśli rząd zamierza jesienią rozmawiać o możliwościach systematycznego zwiększenia płacy minimalnej do 50 proc. wynagrodzenia przeciętnego, to musi przedstawić propozycje zmniejszenia obciążeń pozapłacowych dla najmniej zarabiających, w tym dla ludzi młodych – dodaje Małgorzata Starczewska-
-Krzysztoszek, ekspert PKPP Lewiatan. Zdaniem Michała Boniego, szefa doradców premiera, zmniejszenie klina podatkowego dla najmniej zarabiających jest dobrym, ale systemowym, rozwiązaniem.
– W obecnej sytuacji trzeba szukać innych sposobów, które przyniosą szybkie efekty i nie będą wymagały zmian w systemie podatkowym – podkreśla. Boni zastanawia się nad dodatkowymi zachętami dla pracodawców, by chcieli przyjmować młodych na staż.