O ile jednak polska firma prowadzi w tym niechlubnym rankingu, to Niemcy mają w nim najwięcej zakładów.

Elektrownia w Bełchatowie to największy zakład konwencjonalny w Europie, który jednak zamierza redukować emisję CO2, budując instalację jego wychwytywania i magazynowania (tzw. CCS). Ma szansę na dofinansowanie inwestycji z funduszy UE (wstępnie przyznano spółce 180 mln euro z europejskiego programu energetycznego na rzecz naprawy gospodarczej, ostateczna decyzja będzie znana w IV kwartale). Elektrownia obok ZA Kędzierzyn jest również zgłoszona przez polski rząd do tzw. programu flagowego – w jego ramach 12 instalacji w Europie otrzyma dofinansowanie na budowę CCS. Do podziału będzie ok. 10 mld euro.

[wyimek]30,9 mln ton CO2 wyemitowała w 2008 r. PGE Elektrownia Bełchatów. To 8 proc. emisji „brudnej trzydziestki”[/wyimek]

Bełchatowski zakład wyemitował w 2008 r. 30,9 mln ton CO2. Drugie miejsce zajął RWE Niederhausen (24,9 mln ton), dalej są m.in. Vattenfall Jaenischwalde (23,5 mln ton), RWE Weisweiler (21,4 mln ton) czy Vattenfall Schwarze Pumpe (12,5 mln ton). Z polskich zakładów w trzydziestce znalazły się jeszcze PGE Elektrownia Turów (12,9 mln ton), Elektrownia Kozienice (10 mln ton) oraz Elektrownia Rybnik (8,1 mln ton).

Łączna emisja „brudnej trzydziestki” wyniosła w 2008 r. 387,8 mln ton CO2 i była niższa o 1,9 proc. niż w 2007 r. W tym roku ma być jeszcze niższa, m.in. z powodu kryzysu, który obniżył produkcję przemysłową.