Za dolara płacono już tylko 3,0350 zł, a za euro 3,9200 zł. Potem jednak do głosu doszli sprzedający, realizujący niemałe zyski z ostatnich kilku dni. Złoty stracił 2 grosze wobec dolara i 1,5 grosza do euro.

Dalszej przecenie zapobiegły dane z Ministerstwa Gospodarki. Resort podał, że tempo wzrostu PKB Polski w I półroczu wyniosło 3,2 proc. Podniósł też prognozę wzrostu w całym roku do 3,3 proc.

Wieczorem za dolara płacono 3,0550 zł, a za euro 3,9350 zł. Na rynku obligacji nastroje się uspokoiły. Gracze czekają na środową aukcją obligacji pięcioletnich.

Rentowność papierów dwuletnich wynosiła wczoraj 4,722 proc., pięcioletnich 5,276 proc., a dziesięciolatek 5,598 proc.