Indeks MSCI EM mocno w górę

Na parkietach padają kolejne rekordy. Decyzja Fedu o dodruku pieniędzy cieszy posiadaczy akcji

Publikacja: 08.11.2010 03:35

Giełda w Buenos Aires wyprzedziła dotychczasowego lidera tegorocznych zwyżek – giełdę w Stambule.

Giełda w Buenos Aires wyprzedziła dotychczasowego lidera tegorocznych zwyżek – giełdę w Stambule.

Foto: Rzeczpospolita

W ubiegłym tygodniu wszystko było podporządkowane jednej informacji – skali poluzowania polityki pieniężnej przez amerykański zarząd Rezerwy Federalnej.

Gdy okazało się, że Fed wyda na skup obligacji 600 mld dol., apetyt inwestorów na ryzykowne aktywa wyraźnie wzrósł. Ceny akcji na rynkach wschodzących poszybowały. Reprezentujący je indeks MSCI EM zyskał ponad 4 proc. i był to największy tygodniowy skok od lipca tego roku. Wskaźnik znalazł się na poziomie z czerwca 2008 r., a do rekordu wszech czasów (listopad 2007 r.) brakuje mu już tylko około 14 proc.

Kolejny tydzień liderem zwyżek była giełda w Argentynie, która w imponujący sposób wyznaczyła nowy rekord wszech czasów. Wzrost notowań indeksu o 10 proc. spowodował, że to na argentyńskim parkiecie można było w tym roku zarobić najwięcej na świecie (ponad 42 proc.). Do tej pory liderem był parkiet turecki, gdzie akcje zdrożały średnio o blisko 34 proc.

Analitycy zwracają uwagę, że giełda argentyńska cieszy się obecnie bardzo dużym zainteresowaniem inwestorów zagranicznych, którzy najchętniej kupują akcje banków i firm z sektora energetycznego. Podkreślają, że poziom obrotów notowany w ostatnich dniach wrócił do okresu sprzed nacjonalizacji systemu emerytalnego w tym kraju w 2008 r.

W naszej części Europy zdecydowanie najlepiej wypadła giełda warszawska. Wskaźnik WIG20 zyskał 3,1 proc., pokonując przy okazji poziom 2700 pkt. W tym tygodniu mamy kolejny wysyp raportów finansowych polskich spółek i choć wydarzenia na rynku wciąż będą kreować zachodni inwestorzy, to okaże się, czy obserwowany wzrost ceny znajduje swoje uzasadnienie w wynikach. Na razie GPW pod względem rynkowej

wyceny akcji wśród krajów wschodzących plasuje się mniej więcej w połowie stawki. Najdroższe pozostają akcje w Indiach i Chinach, najtańsze w Rumunii i Turcji.

Głównym wydarzeniem na polskim rynku będzie jutrzejszy debiut akcji Giełdy Papierów Wartościowych. Swoją drogą ciekawe, jaki będzie kurs odniesienia dla jej akcji podczas debiutu, skoro cena w obu transzach różniła się o 3 zł (inwestorzy indywidualni płacili za akcje po 43 zł, a instytucjonalni po 46 zł).

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=c.adamczyk@rp.pl]c.adamczyk@rp.pl[/mail][/i]

W ubiegłym tygodniu wszystko było podporządkowane jednej informacji – skali poluzowania polityki pieniężnej przez amerykański zarząd Rezerwy Federalnej.

Gdy okazało się, że Fed wyda na skup obligacji 600 mld dol., apetyt inwestorów na ryzykowne aktywa wyraźnie wzrósł. Ceny akcji na rynkach wschodzących poszybowały. Reprezentujący je indeks MSCI EM zyskał ponad 4 proc. i był to największy tygodniowy skok od lipca tego roku. Wskaźnik znalazł się na poziomie z czerwca 2008 r., a do rekordu wszech czasów (listopad 2007 r.) brakuje mu już tylko około 14 proc.

Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień