Wracają czasy przyzakładowych szkół zawodowych

Coraz więcej firm przygotowuje potrzebnych fachowców we własnych szkołach zawodowych

Publikacja: 08.12.2010 03:35

Warszawski Zespół Szkół Zawodowych nr 40 im. Stefana Starzyńskiego dostaje od Vattenfalla pieniądze

Warszawski Zespół Szkół Zawodowych nr 40 im. Stefana Starzyńskiego dostaje od Vattenfalla pieniądze na wyposażenie pracowni, stypendia dla najzdolniejszych uczniów

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

– Najskuteczniej radzą sobie przemysłowi i usługowi potentaci. Większości małych i średnich firm nie stać jednak na inwestowanie w szkoły – mówi Jacek Męcina, ekspert Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Drobni przedsiębiorcy liczą, że doczekają wreszcie efektów trwającej od lat reformy państwowego szkolnictwa zawodowego – dodaje.

Agencja zatrudnienia Manpower na podstawie badań przeprowadzonych w dużych przedsiębiorstwach w całej Polsce potwierdza, że od trzech lat ich problemem numer jeden jest niedostatek wykwalifikowanych robotników. – To wynik słabości niedostosowanego do potrzeb szkolnictwa zawodowego, ale też wyjątkowo sztywnych, zamrożonych przez lobby związkowe zasad organizacji pracy. W Polsce wciąż nie działa jak należy system kształcenia ustawicznego – podkreśla Jacek Męcina.

[srodtytul]Poluźnić przepisy[/srodtytul]

Jadwiga Parada, naczelnik Wydziału Kształcenia Zawodowego w Ministerstwie Edukacji Narodowej, potwierdza mankamenty edukacji zawodowej. Zaznacza jednak, że MEN krok po kroku rozluźnia gorset przepisów krępujących szkoły zawodowe. – Mówimy dyrektorom, żeby współpracowali z przedsiębiorcami przy tworzeniu programów nauczania, otwierali się na firmy oferujące praktyczną naukę fachu bezpośrednio w przedsiębiorstwie, znieśliśmy ograniczenia w zatrudnianiu nauczycieli zawodu wywodzących się z przemysłu – wylicza Parada.

[wyimek]48 procent polskich firm ma problem ze znalezieniem odpowiednich pracowników[/wyimek]

Z jednej z nowych możliwości stworzonych przez MEN – powtórnego wpisania w tym roku na listę zawodów technika energetyka – korzysta dziś m.in. Vattenfall. Szwedzki koncern zaczął energicznie działać, gdy kilka lat temu stanął przed perspektywą utraty sporej liczby najbardziej doświadczonych fachowców przechodzących na emerytury.

– Musieliśmy znaleźć sposób, aby lukę zapełnić – mówi Marzena Cieślak, dyrektor HR w Vattenfallu, który współpracuje z dwiema szkołami. Zespół Szkół Technicznych im. Tadeusza Kościuszki w Radomiu i Zespół Szkół Zawodowych nr 40 im. Stefana Starzyńskiego na warszawskiej Pradze dostaje od Vattenfalla pieniądze na wyposażenie pracowni i na stypendia dla najzdolniejszych uczniów. Menedżerowie koncernu pomogli przygotować nauczycieli praktycznego zawodu, eksperci firmy współtworzyli też podręczniki. W tym roku ruszyła w radomskim technikum pierwsza profilowana klasa, w której przygotowuje się młodych elektroenergetyków. – Przyczyniliśmy się do odtworzenia tego zawodu w kraju – mówi z satysfakcję Marzena Cieślak.

[srodtytul]Odbudować prestiż[/srodtytul]

– Tworzenie firmowych szkół to wciąż za mało, aby odtworzyć rynek wykwalifikowanych pracowników. Należałoby się zastanowić, jak odbudować w Polsce prestiż zawodu ślusarza, mechanika, murarza, hydraulika. Niewielu sobie uświadamia, że operator obrabiarki sterowanej numerycznie to już nie prymitywny fizyczny, lecz specjalista odpowiedzialny za komputerowo sterowane procesy technologiczne i majątek ogromnej wartości – mówi Katarzyna Daniek, dyrektor regionalna Manpower Polska.

Młodych ślusarzy krok po kroku we własnej szkole przyzakładowej przygotowuje do precyzyjnej produkcji narzędzi medycznych firma Aesculap Chifa Polska w Nowym Tomyślu. – Moim poprzednikom udało się utrzymać zawodówkę nieprzerwanie od 1963 roku – mówi z dumą Ryszard Nowaczkiewicz, prezes Aesculap Chifa Polska, oddziału globalnego potentata w dziedzinie wyposażenia szpitali i gabinetów lekarskich.

Technikum Mechaniczne w Nowym Tomyślu ma 120 uczniów, którzy nie muszą się martwić o przyszłą pracę. – Dla chętnych etat zawsze się znajdzie – mówi prezes Nowaczkiewicz. Wielkopolski zakład Aesculap Chifa zatrudnia 1200 pracowników. – Firma płaci uczniom kieszonkowe (170 – 230 zł miesięcznie w zależności od klasy), organizuje praktyczne zajęcia, a najzdolniejsi absolwenci mogą sami wybrać miejsce pracy w zakładzie. – Korzyść jest obustronna: firma także sprawdza zawczasu przyszłych pracowników, szlifuje talenty – dodaje prezes Aesculap Chifa.

Pracowników przygotowują też sobie firmy z podkarpackiej Doliny Lotniczej. Aby zapewnić fachowców, zwłaszcza operatorów sterowanych numerycznie obrabiarek CMC, prezesi branżowych spółek razem szukali rozwiązań. Lotniczy podkarpacki klaster stworzył najpierw sieć 14 techników wspieranych przez poszczególne zakłady. Potem patronatem firm obejmowano kolejne szkoły.

– Wyposażamy pracownie i szkolne warsztaty, pomagamy tworzyć programy nauczania pod kątem potrzeb przemysłu – mówi Elżbieta Binder z HR WSK Rzeszów (obecnie w amerykańskiej korporacji UTC).

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora[mail=z.lentowicz@rp.pl]z.lentowicz@rp.pl[/mail]

– Najskuteczniej radzą sobie przemysłowi i usługowi potentaci. Większości małych i średnich firm nie stać jednak na inwestowanie w szkoły – mówi Jacek Męcina, ekspert Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Drobni przedsiębiorcy liczą, że doczekają wreszcie efektów trwającej od lat reformy państwowego szkolnictwa zawodowego – dodaje.

Agencja zatrudnienia Manpower na podstawie badań przeprowadzonych w dużych przedsiębiorstwach w całej Polsce potwierdza, że od trzech lat ich problemem numer jeden jest niedostatek wykwalifikowanych robotników. – To wynik słabości niedostosowanego do potrzeb szkolnictwa zawodowego, ale też wyjątkowo sztywnych, zamrożonych przez lobby związkowe zasad organizacji pracy. W Polsce wciąż nie działa jak należy system kształcenia ustawicznego – podkreśla Jacek Męcina.

Pozostało 82% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy