Największa na świecie firma kosmetyczna osiągnęła gorsze od spodziewanych wyniki kwartalne i jej akcje staniały w Paryżu o 4,31 proc.Właściciel marek Armani, Yves Saint Laurent, Lancome, Garnier zwiększył roczny zysk netto do 2,24 mld euro i obroty o 5,6 proc., do 19,5 mld euro, ale w IV kwartale te ostatnie wzrosły o 4,1 proc., wobec oczekiwanych przez analityków 5,3 proc. Optymistycznym ocenom prezesa Jeana-Paula Agona – który liczy w tym roku na globalny wzrost rynku kosmetyków o 3 – 4 proc., i na jeszcze lepszy wynik jego firmy – przeczą opinie analityków. Andrew Wood z Sanford C. Bernstein nie jest przekonany, że w 2011 roku i później spółka wróci do dawnej chwały i nadal uważa, że jej akcje są za drogie. Analitycy z Deutsche Banku zwrócili uwagę, że marże w drugim półroczu były mniejsze od spodziewanych, więc obniżyli o 1 proc. prognozę zysku na akcję w latach 2011 – 2013 i rekomendację z „kupuj” do „trzymaj”.