O 6,76 proc., przy niemal 3,6 mln zł obrotów, zdrożały w piątek akcje zarejestrowanego w Luksemburgu dewelopera. Inwestorzy przyjęli tak opublikowane po zamknięciu czwartkowej sesji wyniki finansowe firmy za 2010 r.

Przychody Orco wzrosły z 251,5 mln euro w 2009 r. do rekordowych 314,6 mln euro w 2010 r. Spółka wykazała również 233,4 mln euro zysku netto przypadającego na akcjonariuszy jednostki dominującej.

Choć wynik wygląda imponująco, jego struktura nie zachwyca. O nadzwyczajnym zarobku przesądziło przyjęcie przez sąd planu naprawczego dla firmy, odsuwającego wykup obligacji. Spółka mogła więc przeszacować wartość zadłużenia, wykazując 279 mln euro zarobku. Korzystnie na wyniki wpłynęło też 25,9 mln zł zysku z przeszacowania  wartości nieruchomości inwestycyjnych. W IV kw. spółka miała za to stratę operacyjną m.in. ze względu na niskie marże na sprzedawanych nieruchomościach mieszkaniowych. Problemem są też koszty obsługi wysokiego zadłużenia odsetkowego.