Leasing sprzętu informatycznego i oprogramowania to nowa usługa na naszym rynku. Ma wiele zalet. Jednak wciąż jest mało popularny. W Polsce, według statystyk Związku Polskiego Leasingu, stanowi zaledwie 2 proc. operacji leasingowych, natomiast w Europie, jak podaje LeaseEurope, około 14 proc.
– O ile leasing samochodu stał się standardem, o tyle leasing notebooka czy serwera telekomunikacyjnego nadal jest dla wielu przedsiębiorców dużą innowacją. Jeszcze gorzej jest z wiedzą na temat finansowania dóbr niematerialnych, jakimi są licencje czy oprogramowanie. Tempo upowszechnienia tych rozwiązań zależy w dużym stopniu od działalności edukacyjnej prowadzonej przez firmy leasingowe – mówi Arkadiusz Ziółkowski z Europejskiego Funduszu Leasingowego.
Potwierdza to ankieta przeprowadzona przez portal Money.pl. Wynika z niej, że ponad 21 proc. ankietowanych nie korzysta z leasingu, bo po prostu zbyt mało o nim wie. Ale firmy leasingowe spodziewają się zmiany tej tendencji już w 2011 r.
Duża elastyczność
Leasing umożliwia korzystanie ze sprzętu informatycznego bez wykładania firmowych środków. Na ogół łatwiej go uzyskać niż kredyt bankowy. Przedmiot leasingu pozostaje własnością firmy finansującej, dlatego nie wymaga ona dodatkowych zabezpieczeń i liberalniej ocenia sytuację finansową klienta.
Najbardziej do leasingu przekonują jednak przedsiębiorców korzyści podatkowe. Raty leasingowe oraz opłata manipulacyjna stanowią bowiem koszt uzyskania przychodu (leasing operacyjny), zmniejszając podstawę opodatkowania.