Inwestorzy obawiają się, jak zachowa się rynek po zakończeniu drugiej rundy ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej przez amerykański Fed (QE2).
Do zakończenia tego procesu pozostało nieco ponad miesiąc. Z ankiety przeprowadzonej przez agencję Reuters wynika, że zakończenie programu negatywnie wpłynie na rynki finansowe w perspektywie kolejnych trzech miesięcy. Ponad 56 proc. ankietowanych uważa, że wzrośnie awersja do ryzyka i rynki będą niestabilne.
W odniesieniu do giełd zdania są podzielone równo. Połowa analityków sądzi, że giełdy w USA i na rynkach wschodzących, które były istotnymi beneficjentami programu, pójdą w dół. Jednocześnie tylko 10 proc. uważa, że potrzebna będzie trzecia runda ilościowego luzowania polityki pieniężnej.
Miniony tydzień większość indeksów znów zakończyła pod kreską. Indeks MSCI EM stracił około 0,4 proc., a od początku korekty, która rozpoczęła się w maju, straty sięgają już 5 proc. Widać jednak, że podaż akcji z tygodnia na tydzień słabnie, co należy wiązać z uspokojeniem sytuacji na rynku surowców, gdzie mamy lekką korektę ostatnich mocnych spadków.
Słaby tydzień ma za sobą giełda w Turcji. Indeks spadł o prawie 2 proc., do najniższego poziomu od połowy marca tego roku. Gracze obawiają się, że w tym tygodniu tamtejszy bank centralny może rozpocząć cykl podwyżek stóp procentowych. Prawie 3 proc. straciła też giełda w Budapeszcie, ale wciąż wraz z giełdą rumuńską pozostaje liderem tegorocznych zwyżek.