Najważniejszym wydarzeniem piątkowej sesji na warszawskiej giełdzie okazał się debiut banku BGŻ, który pierwszego dnia dał zarobić akcjonariuszom 2 proc. Sytuacja na całym rynku była bowiem bardzo spokojna.
Od początku dnia na plusie były wszystkie główne indeksy. WIG20 otworzył się na poziomie 0,28 proc. powyżej czwartkowego zamknięcia. W kolejnych godzinach handlu skala zmian była bardzo niewielka. Zmieniła to dopiero końcówka sesji. W niej do głosu doszli kupujący dzięki czemu WIG20 momentami zyskiwał nawet 0,8 proc. Poziomu tego nie udało się jednak utrzymać na zamknięciu.
Indeks blue chips zyskał ostatecznie 0,38 proc. i do poniedziałkowej sesji inwestorzy przystąpią z poziomu 2866 pkt. Dzień na plusie zakończyły także pozostałe polskie indeksy. mWIG40 zyskał 0,52 proc. Najmocniej wzrósł indeks małych spółek, sWIG80 o 0,85 proc. Obroty na całym rynku wyniosły niewiele ponad 1 mld zł.
Bycze nastroje panowały także na innych europejskich parkietach. Bardzo dobrze radził sobie FTSE 250 oraz CAC40 gdzie wzrost wyniosły ok 1 proc. Z kolei niemiecki indeks DAX zakończył dzień na 0,7 proc. plusie. Na udaną końcówkę notowań w Europie wpływ miało pozytywne otwarciu rynków amerykańskich, które zyskiwały po danych makro. Wskaźnik nastroju konsumentów wyniósł 74,3 pkt wobec oczekiwanego 72,4 pkt.
Spośród największych polskich spółek znowu mocno drożały walory GTC. Po tym jak w czwartek akcje zyskały ponad 4 proc. w piątek wzrósł wyniósł 2,34 proc. Jest to efekt podwyższenia rekomendacji Citigroup z „sprzedaj" do „trzymaj". Najgorszą inwestycją z WIG20 okazały się papiery PBG które potaniały o 2,27 proc do 137,8 zł.