Gaz łupkowy bardzo ważny dla polski

Firmy prowadzące rejestry kredytowe notują znaczny wzrost obrotów

Publikacja: 01.07.2011 03:08

Gaz łupkowy bardzo ważny dla polski

Foto: Rzeczpospolita, Mirosław Owczarek MO Mirosław Owczarek

Red

Branża rejestrów kredytowych to stosunkowo młoda branża w polskim pejzażu gospodarczym. Jej głównym zadaniem jest utrzymanie transparentności i bezpieczeństwa obrotu gospodarczego. Ostatnie dwa, trzy lata były dobre dla polskiego rynku wymiany informacji o zobowiązaniach finansowych. Paradoksalnie – dzięki kryzysowi gospodarczemu, ale także innym wydarzeniom.

Na polskim rynku w tym okresie funkcjonowały cztery rejestry kredytowe. Najstarszy i największy rejestr, jakim jest Biuro Informacji Kredytowej, działający głównie na rynku bankowym, ale stopniowo wychodzący poza ten obszar, Krajowy Rejestr Długów – najstarszy i największy rejestr funkcjonujący na rynku pozabankowym wchodzi stopniowo na rynek bankowy, InfoMonitor – rejestr funkcjonujący na rynku pozabankowym mający dostęp do informacji bankowej zgromadzonej w Biurze Informacji Kredytowej, Europejski Rejestr Informacji Finansowej funkcjonujący na rynku pozabankowym, ale mający dostęp do informacji bankowej oraz najmłodszy rejestr Krajowe Biuro Informacji Kredytowej funkcjonujący na podobnych zasadach jak Biuro Informacji Kredytowej. Do 2007/2008 roku polska branża rejestrów kredytowych przechodziła trudny okres uczenia się, dorastania, wypracowywania standardów działania, walki o wyniki finansowe i pozycję na rynku. W 2009 roku – roku kryzysowym, zysk netto branży wzrósł aż o 62 proc., przychody o 33 proc., a liczba sprzedanych raportów o 42 proc.

W okresie 2009 – 2011 zaszło w polskim systemie wymiany informacji o zobowiązaniach finansowych wiele pozytywnych zdarzeń. Oto one:

1Praktyka funkcjonowania rejestrów kredytowych usuwa powoli główny hamulec rozwoju polskiego systemu rejestrów, mianowicie to, że funkcjonowanie rynku oparte jest na dwóch różnych ustawach. Jest to powodem trudności w dostępie banków do informacji niebankowej, a  innych instytucji do informacji bankowej. Coraz częściej informacja bankowa znajduje się w rejestrach niebankowych. Dobitnym przykładem jest tu ERIF, gdzie 70 proc. bazy danych stanowi informacja bankowa i InfoMonitor, który ma dostęp do prawie całego polskiego zasobu negatywnej informacji bankowej.

2Sejm w 2010 roku przyjął nową ustawę regulującą działalność rynku wymiany niebankowej informacji o zadłużeniu, czyli rynku, na którym funkcjonują biura informacji gospodarczej. Jest to dobra ustawa, jednak wymaga dalszych zmian w celu usprawnienia działalności tego rynku, a przede wszystkim poszerzenia zbioru dostępnych informacji o zadłużeniu, w tym informacji pozytywnej.

3Warto odnotować bardzo wysoką pozycję polskiego systemu rejestrów i regulacji kredytowych (Getting Credit) w rankingu łatwości prowadzenia biznesu Banku Światowego pt. „Doing Business" z 2011 roku. Polski system rejestrów i regulacji kredytowych w rankingu tym zajął 15. pozycję w świecie (na 183 oceniane kraje), jednak po dołączeniu do sprawozdawczości polskiej biur informacji gospodarczej polski system rejestrów i regulacji kredytowych przesuwa się na drugie miejsce na świecie. A przez to Polska jako kraj w rankingu ogólnym przesuwa się z 70. na 66. pozycję. Twórcy polskiego systemu wymiany informacji o zobowiązaniach finansowych mogą mieć prawo do dumy.

Kondycja finansowa branży rejestrów kredytowych poprawiła się głównie dlatego, że KRD pięciokrotnie zwiększył wynik finansowy w 2009 roku w stosunku do 2008 roku oraz dzięki temu, że InfoMonitor w 2010 roku po raz pierwszy w historii odnotował dodatni wynik finansowy. Za 2011 rok można zapewne oczekiwać już sporego wyniku finansowego rzędu 1 – 2 mln złotych brutto. Na temat ERIF brak danych finansowych, ale można się spodziewać, że wynik będzie dodatni.

Ta poprawa sytuacji finansowej rejestrów kredytowych jest zgodna z ogólną regułą, bo branża rejestrów kredytowych jest kontrcykliczna. To znaczy, jeśli koniunktura gospodarcza słabnie, to rośnie liczba sprzedanych raportów i wyniki rejestrów kredytowych się poprawiają.

4Podjęto nowe inicjatywy w obszarze przejrzystości i transparentności branży. ERIF zdecydował się na audyt wielkości i struktury własnej bazy danych o dłużnikach i zamierza to robić co kwartał. Według raportu 31 marca 2011 roku ERIF posiadał 574 tys. zapisów w bazie danych. W zdecydowanej większości są to wierzytelności bankowe (mimo tajemnicy bankowej), które trafiły do ERIF dzięki zmianie ustawy, o której była mowa wcześniej. Zdarzenie to należy ocenić jako ważne w branży rejestrów kredytowych, ponieważ może zapoczątkować nowy standard prezentowania przejrzystości i porównywalności baz danych. Branża, która dba o przejrzystość i transparentność obrotu gospodarczego, sama powinna być przejrzysta i transparentna. Jednak żeby do tego doszło, należy propagować postawę zaprezentowaną przez ERIF pośród pozostałych rejestrów. Żeby bazy danych rejestrów były porównywalne, branża powinna opracować wspólny standard prezentowania informacji zawartych w ich bazach danych. Ten sam zabieg należy zrobić w przypadku informacji o liczbie sprzedanych raportów. Nie mamy pewności, czy rejestry podają dane o sprzedaży w ten sam sposób. Raczej można oczekiwać, że dane są tylko częściowo porównywalne.

W nurcie przejrzystości i transparentności rynku rejestrów kredytowych warto odnotować, że w 2011 roku pojawił się pierwszy publicznie prezentowany raport o finansach Biura Informacji Kredytowej. Raport był wykonany przez BIEC Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych oraz pojawił się już drugi roczny raport tegoż autorstwa o finansach biur informacji gospodarczej.

5W czerwcu 2011 roku ogłoszono powstanie nowego rejestru kredytowego o nazwie Krajowe Biuro Informacji Kredytowej (KBIK). Jest to rejestr funkcjonujący na podstawie prawa bankowego – podobnie jak BIK. Jego założycielami jest grupa banków spółdzielczych oraz Krajowy Związek Banków Spółdzielczych. Później do założycieli, jako nowy udziałowiec, dołączył KRD. Powstanie nowego rejestru jest ważne, ponieważ tworzy konkurencję na rynku wymiany informacji dla dotychczasowego monopolisty rynku bankowego, jakim był dotąd BIK. Powinni to pozytywnie odczuć klienci wszystkich rejestrów kredytowych – bankowych i niebankowych. Powody są następujące:

a. można oczekiwać, że ceny raportów kredytowych dla banków i niebanków będą niższe,

b.  poprawi się jakość oferty, jaką otrzyma rynek bankowy i niebankowy,

c.  poszerzy się dostępność banków do zasobu informacji dotąd niedostępnej (z KRD i potencjalnie ERIF),

d.  poprawi się dostępność klientów niebankowych do informacji bankowej,

e.  osłabnie negatywny wpływ złej, dwoistej regulacji prawnej polskiego rynku wymiany informacji o zobowiązaniach finansowych. Łatwiej będzie wymienić informację między sektorem bankowym i pozostałymi sektorami gospodarki.

Pojawienie się nowego rejestru spowoduje, że rynek rejestrów kredytowych reprezentowany będzie przez dwie konkurencyjne grupy. Jedna skupiona wokół największego rejestru na rynku bankowym, czyli BIK, i druga grupa skupiona wokół największego rejestru kredytowego na rynku niebankowym, jakim jest KRD. Będziemy obserwować ciekawą walkę konkurencyjną z korzyścią dla polskiego rynku wymiany informacji.

Mimo dobrych wiadomości z branży wymiany informacji o zobowiązaniach finansowych należy pamiętać, że jest to stosunkowo młoda dziedzina działalności na polskim rynku. Konieczne jest wypracowanie wspólnych standardów raportowania o zasobach baz danych oraz wielkości sprzedaży raportów. Konieczne są dalsze prace nad dostosowaniem regulacji ustawowych do potrzeb bezpieczeństwa obrotu gospodarczego. Należy dbać o poszerzenie zasobów informacji, które rejestry mogłyby przetwarzać. Mowa tu głównie o zasobach informacji podatkowej i ZUS-owskiej. Są to informacje, które w dużej mierze mogą poprawić bezpieczeństwo prowadzenia biznesu w Polsce, jeśli znajdą się w rejestrach kredytowych. Drugą rzeczą jest eliminowanie tych regulacji, które generują koszty w systemie wymiany. Takim typowym przykładem jest wymóg każdorazowej zgody potencjalnego dłużnika o zapytanie o niego w rejestrze. Wymóg ten można zastąpić jednorazowym oświadczeniem osoby, że nie życzy sobie, aby rejestry (wszystkie) przetwarzały informacje na temat jego zadłużenia. Zmniejszenie szeroko rozumianych kosztów systemu wymiany byłoby znaczące.

Autor jest ekonomistą SGH i firmy analitycznej Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC)

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy