Bank rzucił na rynek waluty z rezerw złoto-walutowych. To reakcja tanienia rubla podczas poniedziałkowych sesji giełdy MMBW (indeks MICEX). Inwestorzy wyprzedawali waluty krajów rozwijających się, broniąc się przed niestabilnością rynków na światowych rynkach, spowodowaną sytuacją w USA.
Dziś interwencje Banku Rosji wyhamowały tempo osłabienia rubla w stosunku do dolara (kurs 29,66 rubli/dol. był o 1,04 rubla wyższy od wczorajszego). Euro podrożało o 1,36 rubla do 42,24.
Bez interwencji rubel mógłby przekroczyć granicę 30 rubli za dolara. Bank centralny może sobie jednak na interwencje pozwolić. Rosja ma trzecie największe rezerwy na świecie po chińskich i japońskich (535 mld dol.).