- Jednym z kluczowych narzędzi w tym obszarze jest regulacja. Przedstawione przez Komisję Europejską analizy pokazują, że nadmierna lub niewłaściwa regulacja jest i będzie główną barierą w rozwoju konkurencyjności europejskiej cyfrowej gospodarki – zarówno w sektorze ICT, jak też wpływając na stopień nowoczesnych technologii cyfrowych na rzecz produktywności innych sektorów gospodarki. Nadregulacja, w szczególności zastosowanie przestarzałych narzędzi regulacyjnych, niedostosowanych do wymogów sektora ICT, to podstawowa przyczyna ograniczonego w rozwoju. Tworząc nowy system regulacji nie można jednocześnie zapomnieć o postulacie deregulacji zapewniającej konkurencyjność rynku oraz poszanowanie praw podstawowych. Wspieranie inwestycji w rozwój nowoczesnych sieci szkieletowych oraz sieci dostępowych następcza integracja i unifikacja sieci jako warunek przyszłej ewolucji usług – czytamy między innymi w strategii.
Nie wiadomo dokładnie, jak miało by wyglądać dodatkowe wsparcie dla rozwoju infrastruktury w Polsce: czy opierać się w dalszym ciągu na funduszach unijnych, czy w większym stopniu na środkach krajowych (co trudno pogodzić z tendencjami do zrównoważenia budżetu, o czym zresztą także wspomina strategia, jako o jednym kluczowych problemów).
Niemniej strategia wskazuje kilka kluczowych obszarów:
Trudno przewidzieć, jak ten dokument przełoży się na praktyczną stronę działań rządu. Trzeba jednak pamiętać, że zręby strategii wypracował jeszcze za poprzedniej kadencji rządu zespół doradców premiera Donalda Tuska, kierowany przez ministra Michała Boniego – dzisiaj szefa resortu administracji i cyfryzacji, odpowiedzialnego m.in. za sektor łączności.
Długookresowej Strategii Rozwoju Kraju. Polska 2030. Trzecia fala nowoczesności. Cz.2