Rząd chce ograniczyć dostęp do szkodliwych treści w internecie. Są założenia ustawy

Ministerstwo Cyfryzacji ogłosiło w piątek kluczowe założenia ustawy o ochronie małoletnich przed dostępem do treści szkodliwych w internecie.

Publikacja: 14.12.2024 13:26

Rząd chce ograniczyć dostęp do szkodliwych treści w internecie. Są założenia ustawy

Foto: Adobe Stock

mat

Założenia zaprezentowano podczas Kongresu OSE (Ogólnopolska Sieć Komputerowa) poświęconego tematyce ochrony małoletnich w internecie. - Nasza przyszła ustawa ma stworzyć skuteczne mechanizmy, które ograniczą dostęp do szkodliwych treści i zapewnią dzieciom bezpieczniejsze korzystanie z internetu, a jednocześnie nie będzie ingerować w prywatność użytkowników sieci – podkreślił wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka.

Rodzice nie kontrolują, czy ich dzieci oglądają treści pornograficzne w internecie

Resort powołuje się na badania przeprowadzone przez Naukowo Akademicką Sieć Komputerową (NASK-PIB) przedstawione w raportach: „Nastolatki wobec pornografii cyfrowej. Trajektorie użytkowania. Raport z badań ogólnopolskich. NASK 2022” oraz „Nastolatki 3.0”.

Niepokojące dane płynące z tych raportów wskazuję, że średnia wieku, w którym dzieci pierwszy raz widziały treści pornograficzne, wynosi niespełna 11 lat, natomiast wśród starszej młodzieży – 12 lat. Prawie co piąty (18,5%) z ankietowanych miał mniej niż 10 lat, kiedy po raz pierwszy zetknął się z treściami o charakterze seksualnym. Nastolatki jako przyczynę pierwszego zetknięcia się z treściami pornograficznymi w internecie wskazały przypadkowy mechanizm powiązania stron (32,8%). Regularną, codzienną praktykę oglądania filmów czy zdjęć pornograficznych deklaruje niemal co czwarty (23,9%) nastolatek. Rodzice większości badanych nie kontrolują, czy ich dzieci oglądają treści pornograficzne w internecie. Taką odpowiedź wskazało w ankiecie 59,9% nastolatków.

Czytaj więcej

Rząd chce ograniczyć Internet małoletnim. Płatność tylko kartą?

Założenia ustawy o ochronie małoletnich przed dostępem do treści szkodliwych w internecie

Ustawa ma chronić osoby małoletnie, czyli wszystkie, które nie ukończyły 18 roku życia.

Przede wszystkim dostawcy usług (stron, platform internetowych itp.), w ramach których dostępne będą treści pornograficzne, zostaną zobowiązani do dokonywania weryfikacji wieku w celu uniemożliwienia małoletnim dostępu do tych treści. Resort wyjaśnia, że przez weryfikację wieku należy rozumieć mechanizmy i narzędzia pozwalające na skuteczne ustalenie pełnoletności, wyłączając możliwość weryfikacji wieku poprzez deklarację użytkownika co do jego wieku oraz szacowanie wieku.

Wprowadzony zostanie rejestr domen, zawierających treści pornograficzne, do których dostęp nie jest zabezpieczony weryfikacją wieku. Będzie prowadzony przez NASK-PIB (w ramach już prowadzonego przez Instytut rejestru), a przedsiębiorcy telekomunikacyjni zostaną zobowiązani do blokowania dostępu do domen znajdujących się w rejestrze. Dostawca niezgadzający się z wpisem do rejestru będzie mógł wnieść sprzeciw, który będzie rozpatrywany przez Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

To właśnie Prezes UKE ma zyskać uprawnienia kontrolne oraz możliwość nakładania administracyjnych kar pieniężnych na podmioty niewywiązujące się z obowiązków wskazanych w ustawie.

Ministerstwo podkreśliło również, że ustawa nie obejmie komunikatorów internetowych, ani poczty elektronicznej - nie będzie możliwe skanowanie treści indywidualnych wiadomości.

Upublicznienie projektu ustawy oraz konsultacje zapowiedziano na pierwszy kwartał 2025 roku.

Czytaj więcej

Posłowie chcą nowych obowiązków dla firm, by chronić dzieci w internecie
Sądy i trybunały
Czego brakuje w planie Adama Bodnara na neosędziów? Prawnicy oceniają reformę
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Jakie warunki trzeba spełnić, aby zdać maturę 2025?
Sądy i trybunały
Sędzia Waldemar Żurek pozwał Polskę. Chce miliona złotych
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo rodzinne
Resort Bodnara chce dać więcej czasu rozwodnikom. Szykuje zmianę w prawie