Jest kompromis w sprawie traktatu fiskalnego

Jest porozumienie na unijnym szczycie w sprawie traktatu fiskalnego. Szczyty euro zawsze będą się odbywały po szczytach UE, a nie w osobnych terminach

Publikacja: 30.01.2012 20:53

Jest kompromis w sprawie traktatu fiskalnego

Foto: AFP

Korespondencja z Brukseli

„Rz" dowiedziała się jak udało się pogodzić sprzeczne do tej pory żądania Polski i Francji. Według naszych nieoficjalnych informacji traktat będzie zawierał artykuł mówiący o zapraszaniu państw spoza strefy euro na szczyty euro w celu przedyskutowanie spraw dotyczących traktatu fiskalnego. To tylko częściowo ustępstwo Francji, która wcześniej chciała zamknięcia wszystkich euroszczytów dla krajów takich jak Polska.

Dodatkowo jednak premier Donald Tusk wynegocjował zapis w preambule do traktatu, który przewiduje, że szczyty euro będą odbywały się zawsze po szczytach UE. To ma w praktyce stworzyć sytuację, że Polska i inne kraje spoza euro, które ratyfikują traktat fiskalny, na tych spotkaniach będą zawsze zostawać. Wiele jednak zależy od dobrej woli szefa Rady Europejskiej, które będzie oba szczyty zwoływał. Ale dyplomaci przewidują, że trudniej będzie wyprosić przywódców z sali niż ich nie zaprosić na osobno organizowane szczyty strefy euro.

Premier przyleciał do Brukseli z jasnym komunikatem, który powtarza od kilku dni. - Polska chce paktu fiskalnego, który wzmocni, a nie osłabi wspólnotę europejską – powiedział Tusk rano po spotkaniu z Martinem Schulzem, nowym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego. - Polska, podobnie jak wiele innych państw, jest gotowa wziąć pełną współodpowiedzialność za realizację paktu fiskalnego. Pod jednym warunkiem, że te państwa, które biorą współodpowiedzialność, będą także współdecydowały o tym, jak wygląda realizacja tego paktu – wyjaśnił. W Schulzu znalazł życzliwego sojusznika. Kilka godzin później niemiecki polityk na rozpoczęcie szczytu UE wymienił polski postulat otwartych euro szczytów, jako jeden z trzech priorytetów Parlamentu Europejskiego. – Wszystkie 26 państw podpisujących traktat fiskalny musi mieć takie sama prawa uczestniczenia w euro szczytach.

Dotyczy to zarówno członków strefy euro jak i państw spoza niej – powiedział Martin Schulz w wystąpieniu do przywódców państw UE. Polska propozycja miała tez pełne poparcie Komisji Europejskiej. - Będziemy bronić otwartości i spójności Unii liczącej 27 członków. Będziemy wspierać stanowisko państw, które nie są jeszcze członkami strefy euro. Muszą być zapraszane na szczyty strefy euro – powiedziała rzeczniczka KE Pia Ahrenkilde Hansen.

Poparcie ze strony dwóch unijnych instytucji miało dla Tuska znaczenie: dawało jego propozycji stempel europejski. Przekonał ważnych polityków, że otwarte euro szczyty to kwestia nie tylko polskich ambicji, ale tez jedności Europy. Ale do sukcesu było mu potrzebne ustępstwo ze strony Nicolasa Sarkozy. To francuski prezydent zażądał wpisania do projektu traktatu fiskalnego zapisu o osobnych euro szczytach, to on do końca sprzeciwiał się dopuszczeniu do nich państw spoza strefy euro. W chwili zamykania tego wydania „Rz" trwały jeszcze gorączkowe negocjacje, ale widać było, że jest ciężko. Polscy dyplomaci mogli się o tym przekonać, gdy Tusk spotkał się jeszcze przed rozpoczęciem szczytu z Hermanem Van Rompuyem, przewodniczącym Rady Europejskiej i formalnie gospodarzem szczytu. Belg nie miał mu nic nowego do zaoferowania. Propozycja kompromisu przewidywała tylko, że szczyty euro poświęcone paktowi fiskalnemu i przyszłości strefy euro będą się odbywały w gronie sygnatariuszy nowego traktatu. Natomiast szczytu poświęcone walce z kryzysem, tylko w gronie 17. Strona polska nie uznała tego za przełomowe. - Kto ma orzekać, co jest tematem dotyczącym przyszłości euro, a co z zakresu walki z kryzysem – zastanawiał się jeden z dyplomatów. W praktyce kompromis ten niewiele różni się od kontestowanego przez Polskę zapisu w piątej wersji projektu traktatu, który mówi o zaproszeniach przynajmniej raz w roku na euroszczyt, w celu przedyskutowania „specyficznych tematów dotyczących wdrażania paktu fiskalnego".

Zgodnie z polskimi postulatami zmienił się natomiast zapis mówiący o możliwości przyłączania się do paktu. W poprzednich wersjach późniejsze dołączenie do paktu wymagało jednomyślnej zgody jego uczestników. Teraz wystarczy ratyfikacja traktatu, aby stać się jego uczestnikiem. Przy czym państwa strefy euro musza wziąć na siebie zobowiązania wynikające z traktatu fiskalnego. A pozostałe zostaną objęte jego regułami dopiero, gdy wejdą do strefy euro.

Wcześniej mogą to zrobić dobrowolnie. Sankcje za nieprzestrzeganie reguł budżetowych będą sięgać 0,1 proc. PKB i będą zasilały Europejski Mechanizm Stabilności – fundusz ratunkowy strefy euro. Jeśli jednak sankcje dotknęłyby krajów spoza strefy euro (tych biorących na siebie dobrowolnie zobowiązania traktatu) to pieniądze popłynęłyby do unijnego budżetu.

Traktat fiskalny w założeniu miał zwiększyć dyscyplinę budżetową w UE, w trakcie negocjacji jednak jego zapisy zostały rozwodnione. - Dla Polski zapisy w pakcie fiskalnym w tej kwestii wydają się nawet mało ambitne, nie są z naszego punktu widzenia wystarczająco odważne – powiedział Tusk. Pakt w początkowej wersji zakłada, ze tzw. deficyt strukturalny (deficyt budżetowy oczyszczony z wpływu koniunktury, czyli pokazujący sytuację w średnim terminie) nie mógłby być większy niż 0,5 proc. produktu krajowego brutto. W najnowszej wersji limit 0,5 proc. PKB jest już przedstawiony jako dolna granica przedziału wahań tego deficytu, bez precyzowania górnej.

Do wejścia w życie traktatu wymagana jest ratyfikacja przynajmniej 12 z 17 państw strefy euro. Miałaby się ona rozpocząć w marcu, po tym gdy na kolejnym szczycie przywódcy formalnie podpiszą traktat. Przepisy traktatu międzyrządowego weszłyby w życie 1 stycznia 2013 roku i miałyby zostać włączone do unijnego prawa najpóźniej w ciągu pięciu lat.

Korespondencja z Brukseli

„Rz" dowiedziała się jak udało się pogodzić sprzeczne do tej pory żądania Polski i Francji. Według naszych nieoficjalnych informacji traktat będzie zawierał artykuł mówiący o zapraszaniu państw spoza strefy euro na szczyty euro w celu przedyskutowanie spraw dotyczących traktatu fiskalnego. To tylko częściowo ustępstwo Francji, która wcześniej chciała zamknięcia wszystkich euroszczytów dla krajów takich jak Polska.

Pozostało 92% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy