Audyt wskaże ryzyka, nie przewidzi wszystkiego

Większość upadłości to efekt działań występujących już po badaniu sprawozdania – mówi Józef Król, prezes Krajowej Rady Biegłych Rewidentów.

Publikacja: 27.02.2013 01:59

Rz: Czy biegły rewident zawsze ma szansę w porę zauważyć zagrożenia dla dalszego funkcjonowania spółki? Duża liczba upadłości, do jakich doszło w 2012 r., pokazuje, że może z tym być różnie...

Józef Król:

O ile zagrożenia te wynikają ze zdarzeń przeszłych, to tak, biegły jest je w stanie zauważyć. Z doświadczenia jednak wiem, że większość upadłości to efekt działań występujących już po badaniu, nierzadko niezależnych od badanej jednostki. Jesteśmy w stanie wskazywać ryzyka, ale przewidzieć wszystkich okoliczności, zwłaszcza tych od badanego podmiotu niezależnych, nie potrafi nikt. Do tego przedsiębiorstwa nie działają w próżni, powiązane są tak silnie, że efekt domina nikogo już nie zaskakuje. Mamy tego doskonały przykład w Modlinie. Lotnisko prawdopodobnie nie będzie funkcjonowało do grudnia. Pytanie, ile firm powstało i oparło całą działalność właśnie o jego funkcjonowanie? I ile w konsekwencji upadnie?

Działalność firm zagrożona jest szczególnie w czasach kryzysu. Był on także jedną z przyczyn zapowiedzi wprowadzenia przez KE zmian przepisów, które zostały zasygnalizowane w 2010 r. w tzw. zielonej księdze. Na jakim etapie są prace nad zmianami?

Radykalny charakter zaproponowanych przez KE zmian powoduje, że proces ich konsultacji się przedłuża. Według planów już jesienią 2012 r. projekty dyrektywy i rozporządzenia miały trafić pod obrady Parlamentu Europejskiego. Tymczasem do dziś nie zostało jeszcze opracowane ostateczne stanowisko Komisji Prawnej PE. KE chciała szybko i sprawnie przeprowadzić zmiany, ale nie jest to takie łatwe, jak przypuszczała. Nasze środowisko zwracało na to uwagę. W biznesie trzeba próbować oddzielić zapotrzebowanie polityczne od faktycznej konieczności reform.

Które propozycje wywołują największe spory?

Największe kontrowersje wydaje się budzić kwestia ustalenia zakresu usług, m.in. doradczych, jakich firmy nie miałyby prawa świadczyć na rzecz podmiotu, dla którego przeprowadzają badanie sprawozdania finansowego w sektorze jednostek zainteresowania publicznego. Spory dotyczą też propozycji wprowadzenia obowiązku rotacji podmiotów audytorskich. Wciąż brak porozumienia w kwestii tego, co ile lat miałaby ona następować. Pojawiały się skrajne propozycje. Jedna z  nich zakłada zmianę co 25 lat. Wśród propozycji Komisji pojawił się również pomysł odebrania organizacjom biegłych rewidentów w UE zadania polegającego na kontroli nad jakością wykonywania zawodu. Ale wtedy działalność samorządów ograniczyłaby się praktycznie do prowadzenia rejestru biegłych rewidentów. Naszym zdaniem, podobnie jak wszystkich krajowych organizacji zawodowych, to zły pomysł. Jesteśmy dobrze przygotowani do sprawowania funkcji nadzorczej, zrealizowaliśmy w terminie ambitny plan kontroli narzucony przepisami ustawy, mamy doskonale działający sąd. Moim zdaniem to właśnie samorządy zawodowe są najlepiej przygotowane do tego, by takie czynności kontrolne przeprowadzać. Mam nadzieję, że emocje, które towarzyszyły tworzeniu zielonej księgi, opadły i rozpocznie się dyskusja merytoryczna.

Oburzenie polskiego środowiska wywołała też zapowiedź deregulacji zawodu biegłego rewidenta w naszym kraju. Dlaczego sprzeciwiacie się temu pomysłowi?

Oburzenie to przesadne określenie. W pierwszym zaproponowanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości projekcie faktycznie był zapis, który nas zaniepokoił. Zakładał, że biegłym rewidentem mogłaby zostać osoba nieposiadająca wyższego wykształcenia. To obniżyłoby rangę zawodu, który ma status zawodu zaufania publicznego. Jeszcze bardziej niepokoiło uznawanie egzaminów uczelnianych i zaliczanie ich na poczet postępowania kwalifikacyjnego. Na to oczywiście się godzimy, ten system już działał, ale dotyczył uznanych uczelni ekonomicznych, gdzie jakość nauczania nie budziła żadnych wątpliwości. MS w obecnym projekcie wycofało się z niektórych, naszym zdaniem złych, pomysłów. Do pozostałych propozycji nie mamy zastrzeżeń.

Rz: Czy biegły rewident zawsze ma szansę w porę zauważyć zagrożenia dla dalszego funkcjonowania spółki? Duża liczba upadłości, do jakich doszło w 2012 r., pokazuje, że może z tym być różnie...

Józef Król:

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Ekonomia
Gminy przechodzą na OZE – nie zostań w tyle!
Ekonomia
Pracownik w centrum uwagi organizacji
Ekonomia
Korzyści dla firmy z wynajmu długoterminowego
Ekonomia
Czy sukces może uśpić czujność lidera?
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Materiał Promocyjny
Porównywarka finansowa, czyli jak szybko wybrać najlepszy produkt bankowy
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń