W ubiegłym roku od dnia zgłoszenia szkody z komunikacyjnego OC, dotyczącej zdrowia lub życia człowieka (szkoda osobowa), do otrzymania odszkodowania mijały średnio 54 dni – wynika z raportu przygotowanego przez kancelarię odszkodowawczą Votum, reprezentującą poszkodowanych. Tymczasem zgodnie z przepisami powinno to być najwyżej 30 dni (patrz ramka).
W żadnym towarzystwie średni czas oczekiwania na wypłatę odszkodowania w 2012 r. nie zmieścił się w 30-dniowym limicie. Najszybciej szkody likwiduje Aviva. Przeciętnie zajmuje jej to prawie 34 dni. Na drugim miejscu uplasowało się PZU. Tam czas oczekiwania na odszkodowanie wynosi 37 dni. W pierwszej piątce znalazły się też: HDI Asekuracja, InterRisk i Allianz.
Najwolniej szkody osobowe z samochodowego OC likwiduje Concordia. Zajmuje jej to przeciętnie prawie 64 dni. Niewiele lepsze są: TUW TUW i Axa Direct.
Jeszcze dłużej niż w towarzystwach trzeba czekać na odszkodowanie wypłacane przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG). Poszkodowany otrzyma je średnio prawie po 117 dniach. Tutaj jednak inaczej wyglądają procedury i terminy.
Poszkodowany występuje do UFG za pośrednictwem dowolnego towarzystwa sprzedającego komunikacyjne ubezpieczenie OC. Towarzystwo to przeprowadza postępowanie. Ustala zasadność i wysokość roszczeń. Przesyła dokumentację do UFG. Od tego czasu fundusz ma 30 dni na wypłatę odszkodowania. Trzeba zaznaczyć, że do UFG trafiają sprawy trudne do udokumentowania, bo albo nie wiadomo, kto jest sprawcą, albo sprawca uciekł z miejsca wypadku.