Lokata overnight polega na tym, że środki są przelewane z bieżącego konta firmowego na lokatę pod koniec dnia, przez noc naliczane są odsetki, a rano pieniądze wracają na konto. Dzięki temu przedsiębiorstwo nie traci dostępu do gotówki.
Oprocentowanie lokat nocnych nie jest wysokie. Maksymalnie wynosi 2,4 proc. w skali roku. Stawki są ustalane na podstawie WIBID O/N (lokaty złotowe) lub LIBOR O/N (w euro albo w dolarach). Do tego dochodzi mnożnik korygujący, którego wysokość przeważnie zależy od kwoty lokaty. Na przykład w Invest-Banku oprocentowanie sumy powyżej 50 tys. zł wynosi 0,94 proc., a ponad 300 tys. zł – 1,19 proc. w skali roku. Oprocentowanie jest zmienne.
Lokata nocna nie przyniesie liczących się zysków. Jeśli na noc na taki rachunek z oprocentowaniem 1 proc. w skali roku trafi 50 tys. zł, to rano na firmowe konto powróci o 1,37 zł więcej. Ale trzeba wziąć pod uwagę to, że większość zwykłych rachunków firmowych w ogóle nie jest oprocentowana. Lokując pieniądze na noc, można przynajmniej próbować zarobić na pokrycie miesięcznych kosztów prowadzenia rachunku bieżącego.
Wadą lokaty nocnej jest wysoki minimalny wkład. W większości banków wynosi 50 tys. zł.
Przeważnie depozyt zakładany jest automatycznie na podstawie raz złożonej dyspozycji. Co wieczór środki są transferowane na rachunek lokaty, a następnego dnia rano są automatycznie zwracane.