Tym razem poprzez spółkę Play Topco SA chce uplasować papiery za 415 mln euro (licząc po 4,2 zł za euro - 1,74 mld zł). Celem tej oferty jest wypłata gotówki właścicielom - podaje agencja Bloomberg.
Z pierwszej emisji przypadło na nich około 1,3 mld zł, przy czym część - 561 mln zł - miała być zablokowana na specjalnym rachunku i wypłacona w konkretnych okolicznościach.
Dzięki obu emisjom kontrolowany przez islandzkiego miliardera Thora Bjorgolfssona fundusz Novator i należący do greckiego miliardera Panosa Germanosa wehikuł Tollerton otrzymaliby od P4 już 3 mld zł.
Według naszych szacunków będzie to tyle, co zainwestowany kapitał plus dodatkowe 15 proc., a jednocześnie pozwoli zachować nadal udziały w firmie. Zgodnie z pierwszym prospektem obligacji, zainwestowali bowiem w spółkę łącznie 2,6 mld zł.
Po drugiej emisji papierów dłużnych, zobowiązania P4 z tego tytułu wzrosną do około 5,5 mld zł i będą stanowiły 5,5-krotność planowanej na ten rok EBITDA, która według zapewnień prezesa Joergena Bang-Jensena wynieść ma właśnie około 1 mld zł.
- 5,5-krotność EBITDA to wysoki jak na europejskie standardy poziom zadłużenia operatora telekomunikacyjnego. Średnia dla sektora to według ostatnich danych 1,8-2x - mówi Konrad Księżopolski, analityk Espirito Santo Investment Bank (BESI).