Reklama

Viktor Orbán pisze do Donalda Tuska: Grasz w niebezpieczną grę

Viktor Orbán w serwisie X zwrócił uwagę premierowi Polski Donaldowi Tuskowi.

Publikacja: 30.09.2025 14:14

Donald Tusk i Viktor Orbán

Donald Tusk i Viktor Orbán

Foto: AFP, REUTERS

Orbán nawiązał w swoim wpisie do wystąpienia Donalda Tuska w czasie organizowanego w Warszawie przez Fundację im. Kazimierza Pułaskiego Warsaw Security Forum. 

Donald Tusk mówił w Warszawie: Jest wojna, to też nasza wojna

– Jest wojna. Dzisiaj najważniejszym zadaniem wszystkich liderów opinii publicznej jest uświadomić do bólu, do głębi, głębi umysłów i serc całej zachodniej wspólnoty, całej transatlantyckiej wspólnoty, że jest wojna. Niechciana, miejscami dziwna, nowego typu. Ale jest wojna – mówił w poniedziałek Tusk.

Tusk podkreślił też, że „chciałby, aby w Polsce jego rodacy usłyszeli słowa, że ta wojna to jest też nasza wojna”. – Nie chodzi o to, czy ktoś kocha Ukrainę, czy ktoś ma w historii złe, czy dobre doświadczenia z Ukrainą. To nie jest pytanie o zwykłą solidarność z krajem, który został napadnięty przez agresora. To jest pytanie o bezpieczeństwo i możliwość przetrwania całej cywilizacji Zachodu. To jest nasza wojna, bo wojna w Ukrainie jest tylko częścią tego upiornego projektu, który raz na jakiś czas pojawia się na świecie. Celem tego politycznego projektu jest zawsze to samo: jak zniewolić narody, jak odebrać wolność poszczególnym ludziom, co zrobić, by zatryumfowały autorytaryzmy, despocje – mówił szef rządu. – Dlatego, czy się to komuś podoba, czy nie, to jest nasza wojna (...) ze względu na nasz fundamentalny interes – dodał.

Viktor Orbán do Donalda Tuska: Węgry nie są na wojnie

„Możesz myśleć, że jesteś na wojnie z Rosją, ale Węgry nie są. Ani Unia Europejska (nie jest). Grasz w niebezpieczną grę życiem i bezpieczeństwem milionów Europejczyków. To bardzo źle!” – napisał premier Węgier. 

Reklama
Reklama

Węgry Orbána od dawna stoją na stanowisku, że należy dążyć do jak najszybszego zakończenia wojny na Ukrainie. Orbán uważa, że sankcje nałożone na Rosję bardziej szkodzą gospodarce państw UE, niż rosyjskiej. Węgry nie udzielają Ukrainie pomocy wojskowej (przekazują jej jednak pomoc humanitarną). Premier Węgier w ostatnich dniach wyraził opinię, że Ukraina „nie jest krajem niepodległym i niezależnym”. – Trzyma się na powierzchni dzięki nam, dzięki Zachodowi i jego broni – mówił w podcaście premier Węgier po tym, gdy Ukraina oskarżyła Węgry o to, że ich drony naruszyły węgierską przestrzeń powietrzną.

Z kolei w sierpniu w rozmowie z kanałem Patrióta Orbán stwierdził, że losy wojny są już przesądzone. – Ukraińcy przegrali wojnę. Rosja wygrała tę wojnę – ocenił.

W styczniu tego roku Tusk skrytykował Orbána sugerując, że jeśli – zgodnie z zapowiedziami – zablokuje sankcje wobec Rosji (Orbán nie wykluczał, że to zrobi, jeśli Ukraina nie wznowi tranzytu rosyjskiego gazu m.in. na Węgry) wówczas „będzie absolutnie jasne, że w tej wielkiej grze o bezpieczeństwo i przyszłość Europy gra w drużynie Putina, a nie naszej”.[[||.||interpunkcja||Brak kropki na końcu zdania.]]

Orbán nawiązał w swoim wpisie do wystąpienia Donalda Tuska w czasie organizowanego w Warszawie przez Fundację im. Kazimierza Pułaskiego Warsaw Security Forum. 

Donald Tusk mówił w Warszawie: Jest wojna, to też nasza wojna

Pozostało jeszcze 92% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Dyplomacja
Wenezuela szykuje się na wojnę z „Imperium amerykańskim”
Dyplomacja
Proeuropejska partia wygrywa w Mołdawii. Jest pierwszy komentarz Kremla
Dyplomacja
Dziś Beniamin Netanjahu zgodzi się zakończyć wojnę? Donald Trump zapowiada pokój na Bliskim Wschodzie
Dyplomacja
Pocisk uszkodził budynek polskiej ambasady w Kijowie
Dyplomacja
Siergiej Ławrow mówi, że Ukraina nie wróci do granic z 2022 roku
Reklama
Reklama