Jakub Kumoch, były współpracownik prezydenta, ma zostać ambasadorem w Chinach

Jakub Kumoch, były szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta RP, „szykował się, by objąć stanowisko ambasadora w Korei Południowej”, ale ostatecznie ma zostać ambasadorem w Chinach - twierdzi Onet.

Publikacja: 25.05.2023 08:55

Jakub Kumoch, były współpracownik prezydenta, ma zostać ambasadorem w Chinach

Foto: PAP/Radek Pietruszka

qm

Kumoch decyzję o odejściu z Kancelarii Prezydenta ogłosił w pierwszej połowie stycznia br. W opublikowanym oświadczeniu wyjaśnił, że kilka miesięcy wcześniej zwrócił się do Andrzeja Dudy o pozwolenie na powrót do służby zagranicznej.

„Wspieranie Rzeczypospolitej w pierwszych miesiącach wojny i udział w kształtowaniu relacji polsko-ukraińskich były dla mnie zaszczytem. Niestety sytuacja rodzinna i permanentna rozłąka z najbliższymi, okazały się dla mnie i moich dzieci sprawą nie do przezwyciężenia. Nie udało mi się jej rozwiązać i musiałem dokonać wyboru między obecnym obowiązkiem wobec Państwa oraz byciem ojcem. Ufam, że właściwego wyboru” - przekazał Kumoch. Nieoficjalnie mówiło się jednak, że jego odejście było spowodowane wpadką kancelarii prezydenta. Po tym, jak ukraińska rakieta spadła w Przewodowie (woj. lubelskie), zabijając dwie osoby, Andrzej Duda odebrał telefon od rosyjskich youtuberów podających się za prezydenta Francji Emmanuela Macrona.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Dyplomacja
Putin znów rozmawiał z Trumpem. Rosja potępiła Izrael
Dyplomacja
Izrael zamyka misje dyplomatyczne na całym świecie
Dyplomacja
Szef MSZ Iranu pisze do ONZ ws. ataku Izraela: To oznacza wojnę
Dyplomacja
Trump przyznaje, że Bliski Wschód może stać się „niebezpiecznym miejscem” dla Amerykanów
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Dyplomacja
Rada Europy zmieni Europejską Konwencję Praw Człowieka? Naciska m.in. Polska