Duda: Stoimy po stronie Ukrainy razem z USA i całym uczciwym światem

- Rosyjskie wojska dokonują barbarzyńskiej agresji, mordując cywilów, atakując szpitale położnicze. Nikt się nie spodziewał, że będziemy mogli w ogóle w XXI wieku zobaczyć takie sytuacje - podkreślał Duda.

Prezydent mówił, że wizyta Kamali Harris w Warszawie pokazuje "siłę i głębię więzi sojuszniczych" i "zaangażowanie USA w bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO" oraz Europy jako całości.

- Nie ma żadnych wątpliwości, że razem z USA i naszymi pozostałymi sojusznikami w ramach NATO, jak i całym wolnym, uczciwym światem, stoimy po stronie Ukrainy. I będziemy starali się uczynić wszystko, by w jak największym stopniu Ukrainę obronić - kontynuował polski prezydent.

Duda mówił, że w czasie rozmów "podziękował za postawę USA" w związku z "koniecznością ustanowienia skutecznych sankcji wobec Rosji".

Czytaj więcej

Dyplomacja

Moskwa nie wyklucza spotkania Putina z Zełenskim

Szef MSZ Rosji, Siergiej Ławrow, pytany na konferencji prasowej po spotkaniu z szefem MSZ Ukrainy, Dmytro Kułebą, o możliwość spotkania prezydentów Rosji i Ukrainy, nie wykluczył, że do takiego spotkania mogłoby dojść.

- USA, jeśli chodzi o te sankcje, są w absolutnej awangardzie i trzeba powiedzieć: te sankcje działają - przekonywał prezydent.

Duda mówił też, że "z dumą powiedział pani wiceprezydent", że w Polsce nie powstały obozy dla uchodźców, a uciekinierzy z Ukrainy zostali przyjęci w polskich domach i hotelach.

- A jednocześnie poprosiłem panią wiceprezydent o wsparcie, bo tak ogromny kryzys uchodźczy jest dla polski sytuacją trudną, w dobie kryzysu, w sytuacji rosnących cen, w tym cen energii. To wsparcie jest Polsce potrzebne i za każdą formę wsparcia będę wdzięczny - podkreślił.

- Obecność pani wiceprezydent u nas, to kolejna demonstracja obecności amerykańskiej w Polsce: obok amerykańskich żołnierzy i amerykańskich systemów obronnych, które strzegą naszego nieba i naszej ziemi - mówił też Duda.

- Musimy uratować Ukrainę. Wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę. Musimy w tym zakresie zachować jedność, być razem, zachowując solidarność i mówiąc jednym głosem. Trzeba ustanawiać kolejne sankcje przeciwko Rosji - przekonywał prezydent, który zarzucił Rosji, że na Ukrainie prowadzi działania "noszące cechy ludobójstwa". - To barbarzyństwo - tak ocenił m.in. atak na szpital dziecięcy i położniczy w Mariupolu oraz ataki na inne cele cywilne.