Macron próbuje ratować pokój

Jeśli prezydent Francji przekona Putina do zaniechania inwazji, może być prawie pewien kwietniowej reelekcji.

Aktualizacja: 08.02.2022 06:16 Publikacja: 07.02.2022 18:45

Emmanuel Macron chciał przede wszystkim usłyszeć od Władimira Putina „sygnały deeskalacji”

Emmanuel Macron chciał przede wszystkim usłyszeć od Władimira Putina „sygnały deeskalacji”

Foto: AFP

To była inicjatywa Władimira Putina. W trakcie jednej z trzech rozmów telefonicznych, jakie w minionych dziesięciu dniach przeprowadził z Francuzem, rosyjski prezydent zaproponował bezpośrednie spotkanie w Moskwie, aby „omówić dogłębnie" rozwój wypadków. Od wybuchu kryzysu ukraińskiego trzy miesiące temu żaden zachodni przywódca nie otrzymał takiej propozycji. Macron, który chce, aby Unia Europejska miała swoje miejsce w rozwiązaniu tego konfliktu, nie mógł się jej oprzeć.

Po zakończeniu rozmów Putin, na wspólnej konferencji prasowej z Macronem, określił spotkanie z francuskim prezydentem mianem "użytecznego i rzeczowego". Dodał, że niektóre propozycje Macrona mogą być "podstawą do podjęcia kolejnych kroków".

Putin w kontekście pomysłów prezydenta Francji dotyczących kwestii bezpieczeństwa mówił, że są one "realistyczne" i zapowiedział kolejne rozmowy z prezydentem Francji.

- Uzgodniliśmy, że po jego (Macrona - red.) wizycie w stolicy Ukrainy, odbędziemy rozmowę telefoniczną - oświadczył prezydent Rosji.

 Przed odlotem do Moskwy źródła w Pałacu Elizejskim tłumaczyły, że Macron chce przede wszystkim usłyszeć od Putina „sygnały deeskalacji". Francuz liczył, że zawieszenie broni potrwa do kwietnia, daty wyborów nad Sekwaną. To pozwoliłoby mu na odegranie w kampanii wyborczej roli tego, który „uratował pokój w Europie", i uzyskanie łatwego zwycięstwa. Ostatnie sondaże i tak dają mu w drugiej turze głosowania 11 punktów procentowych przewagi nad Valerie Pecresse i 12 punktów nad Marine Le Pen.

– Nie wrócę z Moskwy bez jakichś sygnałów zawieszenia broni – zapewniał redaktora naczelnego tygodnika „Le Journal du Dimanche" Francois Clemenceau, wnuka premiera i jednego z czołowych architektów zwycięstwa Francji w pierwszej wojnie światowej.

Miejsce po Merkel

Jednak poczucie czasu Putina jest inne. Dla niego nadejście wiosny oznacza koniec optymalnego okresu na przeprowadzenie inwazji na Ukrainę. W zamian za taką zwłokę musiałby więc uzyskać jakieś konkretne koncesje. W wywiadzie dla „Le Journal du Dimanche" Macron tłumaczył, że Kremlowi wcale nie chodzi o Ukrainę, tylko „wyjaśnienie" relacji z NATO i UE. Jego zdaniem „należy wziąć pod uwagę obawy o bezpieczeństwo Rosji, choć w żaden sposób nie naruszając suwerennych praw Ukrainy". Ale Moskwa najwyraźniej nie zadowoli się tu ogólnikami.

Czytaj więcej

Europejska ofensywa prezydenta Andrzeja Dudy

Kluczowym tematem tej rozmowy będzie to, jak cofnąć poszerzenie NATO – zapowiadał przed spotkaniem rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, z góry zastrzegając, że „sprawy są zbyt skomplikowane, aby dało się je rozwiązać na jednym spotkaniu".

– Problem z tym szczytem polega na tym, że jedną rzeczą będzie to, co po spotkaniu obaj przywódcy przekażą opinii publicznej, a zupełnie inną, co naprawdę sobie powiedzieli. Pewne jest natomiast to, że Macron zaangażował się w to spotkanie głównie, aby błyszczeć – mówi „Rzeczpospolitej" Pierre Verluise, wydawca portalu diploweb.com.

Żaden przywódca zachodni nie miał w ostatnim czasie tyle kontaktów z Putinem, ile Macron. To pozwala mu żywić nadzieję, że w razie reelekcji przejmie miejsce Angeli Merkel, stając się uprzywilejowanym partnerem Moskwy na Zachodzie.

Jednak cel spotkania może być dla Rosjanina zupełnie inny: wyczuć w bezpośredniej wielogodzinnej rozmowie w obecności jedynie tłumaczy, jakie są realne intencje Unii i USA, jak daleko są gotowe pójść w nałożeniu sankcji w razie inwazji na Ukrainę i wsparciu ukraińskich działań partyzanckich. Rzecz niecodzienna: spotkanie zorganizowano w wielkich salach kremlowskich, być może dlatego, żeby podkreślić potęgę rosyjskiego państwa.

Biden nie mówi wszystkiego

Putin, który w technikach rozszyfrowywania partnerów jest bardziej doświadczony od Francuza, może jednak natrafić na nieoczekiwaną przeszkodę. Nie jest bowiem pewne, czy Joe Biden ma na tyle zaufania do francuskiego przywódcy, że przekazuje mu wszystkie szczegóły planów Ameryki.

Czytaj więcej

Putin: Rosja i Francja podzielają wspólną troskę o bezpieczeństwo w Europie

– Musimy być realistami. Jest jasne, że nie uzyskamy jednostronnych ustępstw – powiedział przed odlotem do Moskwy Macron, wywołując zrozumiałe zaniepokojenie w krajach Europy Środkowej, którym już wcześniej nie podobała się zapowiedź prezydenta w Parlamencie Europejskim budowy przez samych Europejczyków „nowej architektury bezpieczeństwa", którą zaproponowali Moskwie, pomijając USA.

Ale trzeba też przyznać, że Francuz ściśle konsultuje swoją inicjatywę z natowskimi partnerami i samą Ukrainą. We wtorek poleci z pierwszą wizytą do Kijowa, po czym spotka się w Berlinie na pierwszym od 2011 r. szczycie Trójkąta Weimarskiego. Przed wyjazdem do Rosji rozmawiał z przywódcami państw bałtyckich, ale też z prezydentem Bidenem i premierem Johnsonem.

W kraju kontrkandydaci Macrona są gotowi pójść znacznie dalej w ustępstwach wobec Putina, co stawia prezydenta pod poważną presją. Kandydatka gaullistowskiego ugrupowania Republikanie Valerie Pecresse uważa, że trzeba zwołać międzynarodową konferencję, na której zostałaby powołana Rada Bezpieczeństwa Europy, oczywiście z udziałem Rosji. Eric Zemmour uznał z kolei za „uprawnione" oczekiwania Putina, aby Ukraina nigdy nie znalazła się w NATO. A zdaniem Jeana-Luca Melenchona, skoro od Rosji oczekuje się, aby zaniechała inwazji na Ukrainę, to i Ameryka powinna zaniechać „wchłonięcia tego kraju przez NATO".

To była inicjatywa Władimira Putina. W trakcie jednej z trzech rozmów telefonicznych, jakie w minionych dziesięciu dniach przeprowadził z Francuzem, rosyjski prezydent zaproponował bezpośrednie spotkanie w Moskwie, aby „omówić dogłębnie" rozwój wypadków. Od wybuchu kryzysu ukraińskiego trzy miesiące temu żaden zachodni przywódca nie otrzymał takiej propozycji. Macron, który chce, aby Unia Europejska miała swoje miejsce w rozwiązaniu tego konfliktu, nie mógł się jej oprzeć.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Rosja chce zakazać umieszczania broni w kosmosie "po wsze czasy"
Dyplomacja
Kolumbia zerwie stosunki dyplomatyczne z Izraelem. „To ludobójczy rząd”
Dyplomacja
Turcja poparła kandydata na sekretarza generalnego NATO. To przesądza sprawę?
Dyplomacja
Jędrzej Bielecki: Macron ostrzega, że Unia może umrzeć
Dyplomacja
Emmanuel Macron: Europa może umrzeć. Musi pokazać, że nie jest wasalem USA
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił