Reklama
Rozwiń
Reklama

Rozmowa Biden-Putin. USA wezwały Rosję do deeskalacji napięć z Ukrainą

Podczas kilkudziesięciominutowej rozmowy z prezydentem Władimirem Putinem amerykański przywódca Joe Biden "dał jasno do zrozumienia, że Stany Zjednoczone oraz ich sojusznicy i partnerzy zareagują zdecydowanie, jeśli Rosja dokona dalszej inwazji na Ukrainę" - oświadczył Biały Dom.

Publikacja: 30.12.2021 22:59

Rozmowa Biden-Putin. USA wezwały Rosję do deeskalacji napięć z Ukrainą

Foto: The White House

zew

Jak informowała strona amerykańska, rozmowa obu prezydentów rozpoczęła się w czwartek o godz. 15:35 czasu waszyngtońskiego (23:35 czasu moskiewskiego). Do rozmowy doszło z inicjatywy strony rosyjskiej.

Poprzednią rozmowę telefoniczną obaj prezydenci odbyli 7 grudnia. Jej powodem były ruchy rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą, które Waszyngton uznał za przygotowanie inwazji na Kijów. Dziesięć dni później Kreml opublikował swoje żądania wobec USA i NATO.

Teraz Joe Biden i Władimir Putin mieli omawiać sytuację na granicy rosyjsko-ukraińskiej oraz kwestię bezpieczeństwa w Europie. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow mówił, że celem rozmowy jest "kontynuowanie dyskusji" na wszystkie tematy, które były poruszane przy okazji ostatniej konwersacji prezydentów. Z kolei według rzeczniczki amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego (NSC) Emily Horne, podczas rozmowy omówiony miał zostać "szereg tematów".

O czym rozmawiali prezydenci?

Czwartkowa rozmowa trwała ok. 50 minut. Amerykański prezydent rozmawiał ze swojego domu w Wilmington (Delaware). Przed rozmową Siły Powietrzne USA wysłały samolot szpiegowski nad wschodnią Ukrainę, by zebrać informacje o sytuacji wojskowej na miejscu - podało CNN, powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą.

O przebiegu rozmowy poinformowała sekretarz prasowa Białego Domu Jen Psaki. "Biden wezwał Rosję do deeskalacji napięć z Ukrainą" - napisała w komunikacie prasowym. Dodała, że prezydent USA "dał jasno do zrozumienia, że Stany Zjednoczone oraz ich sojusznicy i partnerzy zareagują zdecydowanie, jeśli Rosja dokona dalszej inwazji na Ukrainę".

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Władimir Putin dzwoni, Joe Biden odbiera. Główny temat: konflikt na Ukrainie

Joe Biden wyraził również poparcie dla dalszych kontaktów dyplomatycznych, w tym zaplanowanych na styczeń rozmów dwustronnych w Genewie, spotkania NATO-Rosja oraz wielostronnych rozmów w ramach OBWE.

"Prezydent Biden powtórzył, że znaczący postęp w tych dialogach może nastąpić jedynie w warunkach deeskalacji, a nie eskalacji" - podkreśliła Psaki.

Doradca Putina: Rosja liczy na efekt w postaci gwarancji bezpieczeństwa

Informacje o przebiegu rozmowy przekazał też dziennikarzom Jurij Uszakow, doradca prezydenta Rosji ds. polityki zagranicznej. - Bardzo ważne jest, że prezydent Biden podczas rozmowy kilkakrotnie podkreślał, że wojny nuklearnej nie można rozpocząć, nie może być też ona wygrana. Amerykanie wychodzą z tego (założenia) rozumiejąc, że Stany Zjednoczone i Rosja zgromadziły największy potencjał nuklearny na świecie - mówił, cytowany przez TASS.

Według doradcy Putina, "Biden podkreślił również, że Rosja i Stany Zjednoczone mogą i powinny odgrywać kluczową rolę w wysiłkach na rzecz zapewnienia pokoju i bezpieczeństwa zarówno w Europie, jak i na całym świecie".

Czytaj więcej

Nieoficjalnie: Rosja zakończyła testy systemu obrony powietrznej S-550
Reklama
Reklama

- W konkluzji podkreślono, że jeśli negocjacje w sprawie gwarancji bezpieczeństwa zakończą się powodzeniem, to w naturalny sposób doprowadzi to do pewnej normalizacji i, być może, poprawy dwustronnych stosunków - mówił Uszakow, cytowany przez Interfax. Według doradcy Putina, Biden dobrze przygotował się do rozmowy i wygłaszał "bardzo znaczące" uwagi.

Z relacji Uszakowa wynika, że rosyjski prezydent nakreślił także szczegółowo podstawowe sprawy, ujęte w dokumentach przedstawionych wcześniej Waszyngtonowi, dotyczące gwarancji bezpieczeństwa. - Putin podkreślił, że negocjacje na wszystkich trzech torach są dla nas ważne, ale najważniejsze jest to, że potrzebujemy efektu i będziemy dążyć do rezultatu w formie gwarancji bezpieczeństwa dla Rosji - mówił doradca.

Rosja: Sankcje mogą doprowadzić do zerwania stosunków

- Biden wspomniał, że jeśli eskalacja będzie kontynuowana wzdłuż granicy z Ukrainą, kraje zachodnie nałożą zakrojone na szeroką skalę sankcje gospodarcze, finansowe i wojskowe - powiedział Uszakow. - Nasz prezydent od razu zareagował na to stwierdzeniem, że jeśli Zachód zdecyduje się na nałożenie tych bezprecedensowych sankcji w takich czy innych warunkach, to wszystko to może doprowadzić do całkowitego zerwania stosunków między obydwoma krajami. Stosunkom Rosji z Zachodem zostaną wyrządzone poważne szkody - zaznaczył.

Czytaj więcej

Europoseł PiS: Rosjanie czekają, aż zamarznie ziemia, by dokonać inwazji

Uszakow podkreślił, że Joe Biden zapewnił Putina, iż "Stany Zjednoczone nie rozmieszczą na Ukrainie ofensywnej broni uderzeniowej". - Nasz prezydent zauważył, że jest to jeden z kluczowych punktów, zawartych w naszych dokumentach, które przekazaliśmy Amerykanom i na których chcemy dalej prowadzić merytoryczne negocjacje - dodał.

Uszakow zapowiedział, że podczas szczytu USA - Rosja w Genewie (10 stycznia 2022 r.) rozmowy będą odbywały się "pod osobistym nadzorem i kontrolą obu prezydentów", a Biden i Putin "zgodzili się na utrzymywanie kontaktu telefonicznego" w tej sprawie. Uszakow zaznaczył, że oprócz rozmów genewskich prezydenci będą także "śledzić negocjacje na innych torach". - W razie potrzeby będą się ze sobą komunikować i udzielać cennych instrukcji zespołom negocjacyjnym. To całkiem naturalne, że takie porozumienie zostało osiągnięte. Ale kiedy dokładnie, w którym dniu odbędzie się kolejna rozmowa (Putina z Bidenem)? Nie wiem, i nikt tego nie wie; będzie to zależało od sytuacji – wyjaśnił polityk Kremla. Według niego, jeśli rozmowa na szczeblu prezydenckim będzie konieczna zaraz po 10 stycznia, to "jest całkiem możliwe, że prezydenci zgodzą się na zorganizowanie tej rozmowy".

Reklama
Reklama

Gwarancje bezpieczeństwa - stanowisko Rosji

Rosja chce zawrzeć dwa porozumienia w kwestii gwarancji bezpieczeństwa - jedno między Federacją Rosyjską a USA, drugie między Federacją Rosyjską i państwami członkowskimi NATO. Niedawno Moskwa przekazała propozycje dotyczące projektu umowy zawierającej gwarancje bezpieczeństwa dla Rosji stronie amerykańskiej. Propozycje obejmują: wykluczenie dalszego rozszerzania NATO i akcesji Ukrainy do Sojuszu; zobowiązanie do tego, aby nie rozmieszczać dodatkowych żołnierzy i systemów uzbrojenia na terytorium państw, które nie należały do NATO przed majem 1997 roku (a więc przed przystąpieniem do NATO państw Europy środkowo-wschodniej, w tym Polski) - z wyjątkiem sytuacji, w której NATO i Rosja osiągną porozumienie co do takiego rozmieszczenia. Ponadto NATO miałoby zobowiązać się do porzucenia wszelkich wojskowych działań na Ukrainie, w Europie Wschodniej, na Kaukazie i w Azji Centralnej.

Czytaj więcej

770 miliardów dolarów na obronę. National Defense Authorization Act ponad podziałami

Obie strony miałyby też zobowiązać się do tego, by nie rozmieszczać rakiet krótkiego i średniego zasięgu w miejscach, z których mogłyby one dosięgnąć terytorium drugiej strony.

Ponadto warunki stawiane przez Rosję przewidują, że Rosja i NATO zadeklarowałyby, że nie są przeciwnikami i zgodziły się rozstrzygać wszystkie spory pokojowo, bez użycia siły. Między Rosją i NATO miałaby też być uruchomiona gorąca linia do kontaktów w sytuacjach nadzwyczajnych.

Dyplomacja
Rosja reaguje na decyzję Polski o zamknięciu konsulatu w Gdańsku
Dyplomacja
Pokój w Strefie Gazy na warunkach Donalda Trumpa. Kto będzie go pilnował?
Dyplomacja
Delegacja z Pentagonu na Ukrainie. Donald Trump próbuje wznowić rozmowy pokojowe?
Dyplomacja
Rosja i USA negocjują wymianę więźniów. Kogo mogłaby objąć?
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Dyplomacja
To Japonia obroni Tajwan? Premier Sanae Takaichi zagrała w otwarte karty
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama