Siostry A.W. i H.L. wniosły do sądu pozew przeciwko towarzystwu ubezpieczeniowemu, domagając się wypłaty 200 tys. zł zadośćuczynienia dla każdej z nich za tragiczną śmierć ich brata w wypadku drogowym. Swoje powództwo opierały na naruszeniu dóbr osobistych, a konkretnie na zerwaniu ich więzi rodzinnych z bratem.
Zerwana więź
Kobiety tłumaczyły, iż zawsze mogły liczyć na pomoc brata oraz jego wsparcie psychiczne w trudnych chwilach. Tymczasem jego śmierć wiązała się z zerwaniem mocnych więzi uczuciowych, co miało wpływ na ich stan psychiczny. Siostry wskazały, że więź między rodzeństwem była szczególna, silna i trwała oraz oparta na zaufaniu, wzajemnym wsparciu i udzielaniu sobie pomocy w każdej ze spraw.
Pozwane Towarzystwo wniosło o oddalenie powództwa, podnosząc, iż umowa ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów, na podstawie, której odpowiada ubezpieczyciel nie obejmuje odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Dalej firma przyznała, iż więzi rodzinne stanowią bardzo wysoko cenione dobro, ale konieczne jest ustalenie, w jakich relacjach i czy w ogóle więzi te występowały, bowiem więzy rodzinne np. między rodzicami, a dziećmi są innego rodzaju, niż te które występują pomiędzy dorosłym rodzeństwem. Towarzystwo wskazało również, że roszczenie, co do wysokości jest nieudowodnione oraz rażąco wygórowane, a tym samym nie stanowi ono kwoty odpowiedniej, a przeciwnie dochodzona pozwem kwota może stanowić źródło bezpodstawnego wzbogacenia.
Rażące wygórowanie żądań
Rozpatrujący pozew Sąd Okręgowy w Gdańsku (sygn. akt XV C 1865/12) uznał, że wbrew stanowisku pozwanego Towarzystwa, kobietom przysługiwała ochrona prawna, a tym samym zadośćuczynienie za naruszenie dobra osobistego w postaci zerwania więzi rodzinnej łączącej je z bratem. Zdaniem sądu nie miała tu nic do rzeczy okoliczność, że powódki nie były osobami bezpośrednio poszkodowanymi w wypadku w wyniku, którego zmarł ich brat. - Najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje, bowiem na podstawie przepisu art. 448 k.c. w związku z art. 24 par. 1 k.c. zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. – wskazano w uzasadnieniu.
Sąd miał natomiast wątpliwości, co do żądanej przez kobiety kwoty zadośćuczynienia po 200.000 zł dla każdej z nich. W tym zakresie podzielono zarzut ubezpieczyciela o rażącym wygórowaniu roszczeń. - Roszczenia te są nieadekwatne do rodzaju i rozmiaru doznanej przez powódki krzywdy, do obiektywnej sytuacji społecznej w Polsce i sytuacji materialnej i rodzinnej, w jakiej pozostawały i pozostają powódki – stwierdził sąd.