J.M.Ż. w pozwie skierowanym przeciwko Skarbowi Państwa żądał przeprosin oraz 5 mln zł zadośćuczynienia za nieużywanie przez Nadleśniczego Nadleśnictwa G. w korespondencji imienia „El Yáhaveh" lub jego skróconej wersji „Jáh".
Skarb Państwa reprezentowany przez Prokuratorię Generalną wniósł o oddalenie powództwa mężczyzny jako oczywiście bezzasadnego. W odpowiedzi na pozew podano, że brak jest podstaw do twierdzenia, aby działania nadleśniczego dotknięte były bezprawnością.
W trakcie postępowania ustalono, iż powód, przebywający w zakładzie karnym przez 48 lat życia funkcjonował jako Mieczysław Roman Ż. W 2008 roku zmienił imię na „Jah Mieczysław", a rok później na „Jah Mieszko". Obecnie w dowodzie osobistym, którym się posługuje, ma wpisane dane osobowe „Jah Mieszko Ż.".
Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił powództwo, uznając, iż nadleśniczy poprzez pominięcie w korespondencji imienia „Jah" nie naruszył dóbr osobistych powoda i działanie to nie było bezprawne. Jednocześnie sąd wskazał, że bezprawnym jest żądanie, aby w korespondencji różne organy używały personaliów „El Yáhaveh" lub jego skróconej wersji „Jáh" oraz nazwiska „Ż.", gdyż takie żądania są sprzecznie z treścią dokumentu, tj. zupełnego aktu urodzenia.
W ocenie sądu tego rodzaju zaniechanie ze strony nadleśniczego nie stanowiło z całą pewnością naruszenia jakiegokolwiek dobra osobistego, w tym prawa do ochrony imienia, skoro w żaden sposób nie wywołało to negatywnych skutków prawnych.