Reklama

Kolejny pozew Ordo Iuris - transgraniczne pomówienia w Unii Europejskiej

Pozew przeciw naruszającemu dobre imię z zagranicy nie wymaga złożenia go w sądzie właściwym dla siedziby naruszyciela. Ale wykonanie tam wyroku nie jest pewne.

Publikacja: 19.10.2021 18:13

Kolejny pozew Ordo Iuris - transgraniczne pomówienia w Unii Europejskiej

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Warszawski Sąd Apelacyjny nakazał miejscowemu Sądowi Okręgowemu rozpatrzenie pozwu fundacji Ordo Iuris przeciw Neilowi Datcie, aktywiście, który podczas wysłuchania dwóch komisji w Parlamencie Europejskim przedstawił, w ocenie powódki, szereg zmanipulowanych informacji o niej dotyczących LGBT.

Sąd Okręgowy uznał, że sądy polskie nie są władne rozpatrzyć sprawy, gdyż do ewentualnego naruszenia doszło w PE.

Czytaj więcej

Ordo Iuris pod lupą belgijskiego biura ds. sekt. Wiceprezes: Żadnych cech „sekciarskich”

Ordo Iuris zarzuciła SO błędną wykładnię art. 7 pkt 2 rozporządzenia Bruksela I Bis i orzecznictwa TSUE, że w sprawach o materiał naruszający dobra osobiste, który został rozpowszechniony w więcej niż jednym kraju UE, zwłaszcza przez internet, właściwy jest sąd miejsca, w którym nastąpiły skutki tego zdarzenia. SA skierował sprawę do SO do rozpoznania.

Bez wątpienia prowadzenie procesu we własnym kraju, a nawet mieście, jest łatwiejsze niż za granicą. Ale zostaje jeszcze wykonanie wyroku.

Reklama
Reklama

Marcin Ciemiński, adwokat z Kancelarii Clifford Chance, patrzy na to optymistycznie: – Wykonywanie wyroków w innych państwach UE jest odformalizowane. A uznania i wykonania zagranicznego wyroku można odmówić tylko na wniosek dłużnika, i to w przypadkach wąsko oznaczonych.

Mec. Szymon Topa z kancelarii Lech Obara i Współpracownicy jest bardziej sceptyczny: – Bierność Komisji Europejskiej po orzeczeniu niemieckiego BGH, odmawiającego opublikowania przez ZDF przeprosin byłego więźnia Auschwitz Karola Tendery, może skłaniać sądy innych państw do podobnego potraktowania wyroków polskich sądów.

Bruksela I Bis, regulując podstawowe zasady wykonywania orzeczeń, daje wiele możliwości utrudniania egzekucji polskiego wyroku. Dlatego wielu poszkodowanych decyduje się prowadzić proces w państwie sprawcy. Spory o ochronę dóbr osobistych, w szczególności te głośne, są jednak przedmiotem zainteresowania mediów i opinii publicznej i samo wygranie takiego procesu wystarczy do osiągnięcia celu, gdyż opinia publiczna dowie się o wyroku niezależnie od tego, czy zostanie uznany za granicą.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama