Test na koronawirusa pod przymusem? Tak, to możliwe

Opornych, do zrobienia testu na koronawirusa, może zmusić Sanepid, a w przypadku rodziców, którzy nie zgadzają się na badanie dzieci - sąd rodzinny, ograniczając im władzę rodzicielską.

Aktualizacja: 16.08.2020 15:22 Publikacja: 16.08.2020 09:00

Test na koronawirusa pod przymusem? Tak, to możliwe

Foto: Adobe stock

- Państwowa Inspekcja Sanitarna w tego typu sprawach podejmuje działania zgodnie z ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz ustawą o Państwowej Inspekcji Sanitarnej – tłumaczy lek. med. Dorota Konaszczuk, Lubuski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny.

Objawy jak przy koronawirusie

Na terenie województwa lubuskiego doszło kilka dni temu do takiej sytuacji: do Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim trafił ojciec z pięcioletnią córką. Dziewczynka miała wysoką gorączkę i duszność. - Te objawy u dziecka zawsze powinny wywołać niepokój rodzica. U lekarzy też, dlatego zdecydowali o przeprowadzeniu u dziewczynki oraz jej ojca testu na Covid-19 –opowiada Agnieszka Wiśniewska, asystent zarządu ds. kontaktów z mediami gorzowskiego szpitala. Podkreśla, że w dobie pandemii to standardowa procedura stosowana u każdej hospitalizowanej osoby.

Mężczyzna nie pozwolił wykonać testu ani sobie, ani córce. Początkowo nie chciał nawet wejść do szpitala. Ostatecznie po negocjacjach z lekarzami wszedł do lecznicy, ale pobrania wymazu wciąż odmawiał. - Dlatego dziewczynka wraz z tatą została umieszczona w izolatce, na oddziale zastosowano nadzwyczajne środki ostrożności, a personel medyczny zaopatrzony w środki ochrony osobistej – opowiada Agnieszka Wiśniewska.

Podczas zbierania wywiadu przy przyjęciu do szpitala okazało się, że dziecko nie ma własnego lekarza rodzinnego, od urodzenia nie przechodziło żadnych szczepień ochronnych, a mężczyzna nie zgadza się na podanie córce antybiotyku.

- Stan dziecka zagrażał jego życiu – mówi Robert Surowiec, wiceprezes Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. Dodaje, że był na tyle poważny, że ten sposób leczenia (antybiotykoterapia, inhalacje i sterydy) lekarze uznali za najskuteczniejszy. - Tylko dzięki cierpliwości i nadzwyczajnym zdolnościom negocjacyjnym naszej lekarki udało się namówić ojca na podanie córce leku – opowiada prezes Surowiec. Jego zdaniem tylko zdecydowana i błyskawiczna reakcja lekarzy i ratowników medycznych oddziału dziecięcego gorzowskiego szpitala pozwoliła uratować dziecko.

Nakaz z Sanepidu

Ojciec wciąż nie godził się na pobranie wymazu na Covid, dlatego szpital o sprawie musiał powiadomić Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Gorzowie Wielkopolskim.

- Sanepid w trybie administracyjnym, tłumacząc to zagrożeniem epidemiologicznym, nakazał pobranie wymazu zarówno od dziewczynki jak i jej ojca i zagroził nałożeniem na mężczyznę wysokiej grzywny – mówi prezes Surowiec.

Mimo decyzji Lubuskiego Państwowego Inspektora Sanitarnego mężczyzna jednak nadal odmawiał badania na SARS-CoV-2. Szpital przygotował więc wniosek o czasowe ograniczenie ojcu praw rodzicielskich. Ostatecznie bez udziału sądu rodzinnego wymaz udało się pobrać. Wynik okazał się negatywny.

Lek.med.Dorota Konaszczuk, przyznaje, że to jest jedyny znany przypadek w lubuskim Sanepidzie, dotyczący odmowy wykonania badania w kierunku SARS CoV-2.

- Po otrzymaniu zawiadomienia ze szpitala, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Gorzowie wydał decyzję w trybie natychmiastowej wykonalności nakazującą poddanie badaniu małoletniej – informuje Lubuski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny.

Sanepid z Gorzowa osobiście dostarczył decyzje ojcu dziecka. Ostatecznie mężczyzna nie został ukarany karą grzywny, bo obowiązek został spełniony. Dlatego też gorzowski szpital, choć miał już gotowe pismo dotyczące ograniczenia władzy rodzicielskiej wobec ojca pięciolatki nie wysłał go ostatecznie do sądu.

 

Najważniejszy interes pacjenta

Nie wiemy, ile podobnych wniosków trafia do sądu rodzinnego w Gorzowie – z powodu braku zgód rodziców na przeprowadzenie procedur medycznych u dzieci. „Brak jest możliwości niezwłocznego udzielenia odpowiedzi na te pytania” – poinformował nas Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim.

Jak zauważa adwokat Oskar Luty, z Kancelarii Fairfield w Warszawie, brak zgody rodzica na przeprowadzenie testu na obecność wirusa SARS-CoV-2 wyklucza możliwość przeprowadzenia takiego badania, chyba że test jest konieczny, a zarazem ściśle związany z nagłym pogorszeniem stanu zdrowia dziecka (np. dławiące duszności) albo uzyskana zostanie zastępcza zgoda wyrażona przez sąd.

- Zgoda "sądowa" nie będzie jednak dostępna, jeżeli test przeprowadzany jest profilaktycznie jako "warunek wejścia" dziecka do szpital i środek ochrony personelu szpitalnego, nie zaś w interesie małoletniego pacjenta – tłumaczy adwokat.

Po zastosowaniu przez pediatrów z gorzowskiego szpitala antybiotykoterapii dziewczynka po kilku dniach poczuła się lepiej, a jej stan lekarze określili jako dobry. Przepisali lekarstwa i na żądanie ojca wypisali ze szpitala.

- Wszystko skończyło się dobrze, choć pierwotnie nic na to nie wskazywało. Jesteśmy po to, by nieść pomoc ludziom, którzy powierzyli nam swoje zdrowie. To dla nas nie slogan, a misja. Jej realizacja jest jednak możliwa tylko przy współpracy ze strony pacjentów i ich prawnych opiekunów, zatem pozwólmy robić lekarzom to, na czym się znają najlepiej – dodaje wiceprezes Surowiec.

- Państwowa Inspekcja Sanitarna w tego typu sprawach podejmuje działania zgodnie z ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz ustawą o Państwowej Inspekcji Sanitarnej – tłumaczy lek. med. Dorota Konaszczuk, Lubuski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny.

Objawy jak przy koronawirusie

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po” także od położnej. Izabela Leszczyna zapowiada zmiany
Diagnostyka i terapie
Zaświeć się na niebiesko – jest Światowy Dzień Świadomości Autyzmu
Diagnostyka i terapie
Naukowcy: Metformina odchudza, bo organizm myśli, że ćwiczy
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po”: co po wecie prezydenta może zrobić ministra Leszczyna?
zdrowie
Rośnie liczba niezaszczepionych dzieci. Pokazujemy, gdzie odmawia się szczepień
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?