Kraje, gdzie szczepi się od dawna całą populację przeciw gruźlicy, mają mniejszą śmiertelność wśród zakażonych koronawirusem. Kraje, gdzie jest najniższa śmiertelność, szczepią obowiązkowo lub robiły to wcześniej. W Japonii, Korei Płd., Tajlandii, na Tajwanie czy w Brazylii średnia zgonów nie przekracza 1 na milion mieszkańców. Kraje, które nigdy nie szczepiły, mają średnią śmiertelność na poziomie 16 zgonów na milion. Każdy kraj ma specyficzne uwarunkowania, każdy jest na innym etapie rozwoju epidemii. Jakość i dostępność służby zdrowia także nie jest bez znaczenia, ale takie wyniki nakazują poszukiwać źródła różnic. Dokładną analizę będzie można przeprowadzić, gdy epidemia się skończy.
Historia zaczęła się od porównania starych danych w poszukiwaniu czynników, które mogą wpływać na śmiertelność w populacji. Jednym z takich czynników okazało się szczepienie BCG. W latach 70. XX w. pojawiły się doniesienia, że BCG może skutecznie zapobiegać nawrotom powierzchniowych odmian raka pęcherza moczowego, pobudzając lokalne mechanizmy odpornościowe. Obecnie ta metoda jest stosowana w terapii wspomagającej tego nowotworu. Badania przeprowadzone w Malawi w 2002 r. wskazywały, że BCG ma 26-proc. skuteczność w zapobieganiu trądowi.
BCG, czyli Bacillus Calmette-Guérin, to najstarszy preparat, jakim dysponuje medycyna. Na początku XIX w. gruźlica odpowiadała za jedną trzecią wszystkich zgonów. Zauważono, że dojarki mające styczność z gruźlicą u krów nie chorowały na ludzką odmianę. Szczepionkę zawierającą bydlęce prątki wprowadzono w 1921 r. W latach 1926–1927 zaszczepiono niemal 2 mln dzieci, czego efektem było zmniejszenie śmiertelności z 32 do 3,9 proc. W Polsce dzięki International Tuberculosis Campaign pomiędzy lipcem 1948 r. i grudniem 1949 r. zaszczepiono 2,3 mln ludzi, co pomogło w zwalczaniu gruźlicy w trudnych powojennych czasach. Dotychczas na świecie szczepionkę podano 3 mld ludzi.
Gdy patogen atakuje organizm, pierwszą linią obrony, która uruchamia się natychmiast, jest układ nieswoisty, czyli makrofagi, monocyty i granulocyty oraz białka, np. układ dopełniacza. Gdy się im nie uda, do akcji wkraczają limfocyty T i produkujące przeciwciała limfocyty B, czyli komórki swoiste układu odpornościowego. Po wyeliminowaniu zakażenia część komórek T i B jest zachowywana jako komórki pamięci, by w przyszłości układ immunologiczny był sprawniejszy w starciu z patogenem. Szczepionka BCG, pozostając pod skórą przez kilka miesięcy, nie tylko powoduje powstawanie komórek pamięci przeciw prątkom gruźlicy, ale także stymuluje układ nieswoisty. Można to nazwać wytrenowaną odpornością.