Nowa nadzieja w walce z Covid?

Tkanina wytwarzana w technologii Livinguard dezaktywuje ponad 99 proc. koronawirusa – twierdzą naukowcy.

Publikacja: 09.11.2020 19:39

Są dostępne maseczki, które dezaktywują 99 proc. koronawirusa

Są dostępne maseczki, które dezaktywują 99 proc. koronawirusa

Foto: materiały prasowe

Materiał powstał we współpracy z firmą LSP Life

– Tkanina wytwarzana w tej technologii dezaktywuje ponad 99 proc. ludzkiego koronawirusa – zapewnia prof. dr Charles P. Gerba z The University of Arizona, mikrobiolog i wirusolog. Satysfakcjonujące rezultaty przyniosły także testy przeprowadzone przez naukowców Instytutu Technologii Włókienniczej Uniwersytetu RWTH w Akwizgranie.

Z kolei szef Instytutu Higieny Zwierząt i Środowiska Freie Universität Berlin prof. dr Uwe Rösler stwierdził wprost: – Gdy mikroby wejdą w kontakt z tkaniną, komórka drobnoustroju, która jest naładowana ujemnie, zostaje zniszczona. W przeciwieństwie do alternatywnych rozwiązań opartych na metalach nowa technologia jest bezpieczna zarówno dla skóry, jak i płuc. Takie tkaniny mogą pomóc w ograniczeniu problemów higienicznych także w innych obszarach, ponieważ chronią na poziomie molekularnym.

Jak to działa?

Kluczowym elementem jest materiał. Tkaniny produkowane przy użyciu technologii Livinguard mają nie tylko właściwości filtracyjne, ale i wiruso- oraz bakteriobójcze. Działają w ten sposób, ponieważ są w stanie spowodować rozerwanie ścian komórek drobnoustrojów. Dzięki temu wykorzystana do produkcji maseczek tkanina nie tylko chroni przed zarażeniem Covid-19, ale w zetknięciu z wirusem dezaktywuje go i niszczy. Udaje się to za sprawą osadzonego na powierzchni tkaniny dodatniego ładunku polikationowego. – Gdy mikroby wejdą z nią w kontakt, komórka drobnoustroju, która jest naładowana ujemnie, zostaje zniszczona – wyjaśnia prof. Rösler.

Maseczki wytwarzane w technologii Livinguard składają się z dwóch lub czterech warstw. Dwie pełnią rolę filtra, stanowiącego zaporę dla bakterii i wirusów, ale też zanieczyszczeń powietrza. Dwie pozostałe działają zabójczo na mikroby. Maseczki są dostępne na rynku pod nazwą Fine Guard w dwóch wariantach – Comfort, polecana do pomieszczeń lub dla osób, którym ciężej oddycha się przez maseczkę, i N95, która dodatkowo chroni przed szkodliwym wpływem zanieczyszczonego powietrza. Pierwsza kosztuje 110 zł, druga – 135 zł. Obydwu można używać do 30 prań. W przeliczeniu na dzienny koszt użytkowania to: 0,52 i 0,65 zł. Maseczki, jak zapewnia producent, są też ekologiczne. Jedna zastępuje aż 210 jednorazowych.

Producenci już zapowiadają, że w Polsce w ciągu najbliższych dni dostępne będą także maski Fine Guard Sport, Fine Guard Kids mask, specjalistyczny środek odkażający do rąk, który utrzymuje wirusobójczość przez 24 h, a także antywirusowe rękawiczki wykonane w tej samej technologii, co maseczki.

Startup z misją

Do Polski maseczki Fine Guard sprowadziła firma LSP Life i już zdążyła zdobyć za to nagrodę. 16 października na XI Gali Polish Businesswoman Awards uznano je za Innowację Roku. LSP Life nagrodzono w kategorii zdrowie, jako lidera innowacyjnych wyrobów sanitarnych i higienicznych.

– Jesteśmy startupem, który stawia na innowacyjne rozwiązania chroniące zdrowie – przekonuje prezeska LSP Life Aleksandra Wolska. – Miarą sukcesu, oprócz celów biznesowych, jest dla nas społeczne zaangażowanie. Dlatego w okresie zagrożenia Covid-19 dołożyliśmy wszelakich, międzynarodowych starań, aby zarówno sprowadzić tę technologię do Polski, jak i udostępnić Polakom całą gamę produktów chronionych technologią Livinguard. Samoodkażające się maseczki doskonale sprawdzają się w pomieszczeniach zamkniętych. Mogą być optymalnym rozwiązaniem w szkołach, sklepach czy biurach.

Historia założycielki firmy Aleksandry Wolskiej ma w ukształtowaniu się tej filozofii niemałe znaczenie. U szczęśliwej żony i matki odnoszącej od lat sukcesy zawodowe (dyrektor zarządzająca ds. HR w amerykańskich koncernach, a ostatnio w Grupie PZU) w 2018 r. zdiagnozowano białaczkę. – Chemioterapię skończyłam we wrześniu 2019 r. – wspomina Wolska. – Mój układ odpornościowy nadal był bardzo słaby, a koronawirus mógł doprowadzić do wznowienia się choroby. W marcu przeczytałem kilka artykułów mojego pierwszego przełożonego – Jamesa Lafferty'ego – na temat masek antywirusowych Fine Guard chronionych szwajcarską technologią Livinguard. James, prezes Fine Hygienic Holding, w odpowiedzi na światowy kryzys Covid-19 szybko przełożył innowacyjną technologię w produkty do ochrony ludzi przed wirusem. Ufałam jego rekomendacjom.

Początkowo Aleksandra Wolska zamówiła maski dla najbliższych osób, ale zainteresowanie i prośby o wsparcie w zakupie przychodziły zewsząd. Nie było innej drogi niż sprowadzenie Fine Guard do Polski. – Zostałam wyłącznym dystrybutorem linii Fine Guard w kraju – komentuje Wolska. – Stworzyłam i zarejestrowałam firmę pomimo pandemicznego spowolnienia urzędów państwowych, ale dzięki życzliwości ich wspaniałych pracowników – dodaje. Dzisiaj firma działa prężnie i dynamicznie się rozwija. Staramy się docierać do naszych klientów z tym najważniejszym dzisiaj produktem w ciągu 24 h.

Diagnostyka i terapie
Blisko kompromisu w sprawie reformy polskiej psychiatrii
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Diagnostyka i terapie
Anestezjologia i intensywna terapia: trudna, odpowiedzialna, nowoczesna i coraz bardziej bezpieczna
Diagnostyka i terapie
Obowiązują nowe normy ciśnienia krwi. W grupie ryzyka więcej osób
Diagnostyka i terapie
Sepsa – choroba na śmierć i życie. Dziś światowy dzień sepsy
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Diagnostyka i terapie
Szczepionka na raka płuc testowana m.in. w Polsce. Trwają badania kliniczne
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni