Ekspert wyjaśnił, że "nie ma takiej potrzeby" ponieważ szczepionka Pfizera i BioNTech dopuszczona do użycia w UE w testach klinicznych wykazała się 95-procentową skutecznością, więc każdy kto się zaszczepi "ma 95 procent pewności, że szczepionka zadziała".
Specjalista ds. chorób zakaźnych był też pytany o pojawiające się obawy, że szczepionka na COVID-19 może powodować bezpłodność.
- Żadna z dotychczasowych szczepionek nie miała jakiegokolwiek wpływu na płodność - zauważył ekspert dodając, że w przypadku szczepionki na COVID-19 "nie ma żadnych wyników badań klinicznych które by wykazywały wpływ na płodność".
- Mamy do wyboru albo zarazić się całym żywym wirusem, albo podać w szczepionce kawałek zabitego - dodał dr hab. Kuchar podkreślając, że ta druga możliwość jest znacznie bezpieczniejsza.